"Rozwiązania, które mają zacząć obowiązywać w połowie lutego, są wprowadzane warunkowo. Jeśli pandemia przyspieszy, będę rekomendował krok wstecz" - zapowiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.

REKLAMA

Szef resortu zdrowia akcentował na konferencji prasowej, że decyzje dotyczące luzowania części obostrzeń są trudne, wiążą się bowiem - jak ocenił - z ogromnym ryzykiem. Decyzje, które podejmujemy, podejmujemy w logice minimalizacji potencjalnego ryzyka transmisji koronawirusa, które nadal jest realnym zagrożeniem - podkreślił.

Minister mówił, że rozwiązania, które mają zacząć obowiązywać w połowie lutego wprowadzane są warunkowo. Musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że decyzja jest związane z ryzykiem i dlatego podjęliśmy ją jako warunkową. (...) Będziemy mieli do czynienia z pewnym interaktywnym scenariuszem po 12 lutego - w kolejnych dniach i tygodniach od nas będzie zależało, co będzie dalej się działo - wskazał.

Jeżeli będzie przyspieszenie procesu pandemicznego, będę rekomendował wykonanie kroku wstecz i dokonania kolejnych obostrzeń, by utrzymywać pandemię pod kontrolą, czyli na stabilnym co najmniej poziomie - powiedział.

Zaznaczył jednocześnie, że jeśli sytuacja będzie się rozwijała lepiej, będzie przestrzeń do dyskutowania, co dalej można robić. Przyszłość jest naprawdę w naszych rękach - stwierdził.

Na wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w połowie lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 proc. łóżek oraz otwarcie kin i teatrów do 50 proc. miejsc; dopuszczona będzie też aktywność sportowa na terenach otwartych.

"Nie planujemy dodatkowych obostrzeń w zw. z decyzją o otwarciu stoków we Włoszech"

Niedzielski pytany był podczas piątkowej konferencji o kwestie związane z prawdopodobnym otwarciem stoków we Włoszech w połowie lutego br.; czy rząd nie obawia się masowego ruchu narciarzy do Włoch, a w związku z tym, czy nie powinno się rozważyć testowania osób, które będą tam jeździć swoimi samochodami. Kwarantanna dotyczy bowiem osób, które wyjeżdżają za granicę środkami transportu zbiorowego.

Rzeczywiście dotarła do nas informacja, że rząd włoski planuje otwarcie stoków od połowy lutego. Rzeczywiście są takie plany. Niemniej jednak patrząc na nasze decyzje, to mamy pewnego rodzaju analogię, że jeżeli akceptujemy sytuację, że w kraju będziemy korzystali ze stoków, to trudno jest nie akceptować od strony epidemicznej, że będziemy z tych stoków korzystali również za granicą - oświadczył minister.

My będziemy się bardzo dokładnie przyglądali, jak wygląda sytuacja epidemiczna w poszczególnych krajach, które właśnie takie decyzje podejmują i wtedy, w zależności od tego będziemy również podejmowali decyzje dotyczące przede wszystkim zakresu kwarantanny. Na tę chwilę, w związku z tą decyzją rządu włoskiego, nie planujemy dodatkowych żadnych obostrzeń - dodał.

W czwartek komitet techniczno-naukowy doradzający rządowi Włoch w sprawie pandemii Covid-19 wyraził zgodę na otwarcie stoków narciarskich 15 lutego. Według mediów zgoda dotyczy tylko regionów w żółtej strefie niskiego ryzyka zakażeń.