"Będę rekomendował przedłużenie do 17 stycznia tych obostrzeń, z którymi mamy do czynienia, a w szczególności tych obostrzeń, które dotyczą okresu ferii - po to, aby uniknąć trzeciej fali" - przekazał podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski odpowiadał na pytania mediów po zakończeniu spotkania w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W BBN-ie prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk i szef resortu zdrowia rozmawiali o Narodowej Strategii Szczepień. Minister był pytany czy obowiązujące obostrzenia zostaną przedłużone. Niedzielski podkreślił, że decyzję w tej sprawie podejmie Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczy premier.
Ale z mojej strony będę rekomendował przedłużenie tych obostrzeń, z którymi mamy do czynienia, a szczególnie tych obostrzeń - przyjrzenie się im, przeanalizowanie, które dotyczą okresu feryjnego - tak, żebyśmy w ferie rzeczywiście zostali w domach i spędzili je bezpiecznie, po to właśnie, by uniknąć trzeciej fali - powiedział Niedzielski.
Dodał, że jeśli ta trzecia fala koronawirusa rozpoczęłaby się z tego poziomu zakażeń, który obecnie notujemy - to według niego już po wynikach "tydzień do tygodnia" widać, że "tempo malenia" nie jest już takie duże jak w drugiej części listopada.
Dlatego będę rekomendował przedłużenie tych obostrzeń do 17 stycznia - oświadczył Niedzielski.
Doprecyzował, że "obecnie mamy około 10 tys. zakażeń dziennie więc jeżeli trzecia fala wystartowałaby z tego poziomu, to możemy się spodziewać bardzo dużej eskalacji i obciążenia sytemu opieki zdrowotnej ".
Wyjaśnił, że luty i marzec są to miesiące, w których dochodzi do szczytu zachorowań na grypę. Żeby uniknąć scenariusza, kiedy w lutym nie będziemy mieli jeszcze efektu populacyjnego zaszczepienia (przeciwko koronawirusowi - przyp. RMF FM) i żeby uniknąć tej trzeciej fali, rozmawialiśmy o tym, żeby obostrzenia i skala samoograniczenia pozostała co najmniej na tym samym poziomie na kolejne okresy - przyznał Niedzielski.
Spadek dziennej liczby zachorowa wyhamowuje. Trzecia fala startujca z poziomu ok 10 tys zachorowa byaby o wiele gorsza od drugiej, ktra startowaa z poziomu ok 1 tys a szczyt miaa w okolicach 28 tys. Na luty przypada rwnie szczyt zachorowa na gryp. To s realne ryzyka. https://t.co/7qe6p6Ghfh
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Restrykcje na sylwestra? Komentarz rzecznika ministerstwa zdrowia
Szef resortu zdrowia przekazał, że udało się osiągnąć deklarowaną wcześniej liczbę ponad 8 tys. zespołów szczepieniowych. Poinformował, że obecnie trwa "nanoszenie ich na mapę". Jeszcze nie mamy gotowej prezentacji, ale myślę, że w okolicach środy, najpóźniej czwartku przedstawimy ją - zapowiedział.
Zaznaczył, że zgłoszone punkty są teraz weryfikowane. Chcemy dokładnie znać ich lokalizacje, gdzie będą umiejscowione - zaznaczył szef MZ.
Zaznaczył, że obecnie Polska ma zadeklarowane 1 mln 100 tys. szczepionek przeciwko Covid-19, zastrzegł jednak, że "deklaracje zmieniają się z miesiąca na miesiąc". Jeszcze niedawno mieliśmy do czynienia z deklaracją dostarczenia blisko 2 mln szczepionek, to uległo zmianie - powiedział minister. Niedzielski zapewnił, że rząd robi wszystko, by przyspieszyć ich dostawę.
Szef KPRM oświadczył, że poniedziałkowe spotkanie u prezydenta Andrzeja Dudy ws. Narodowego Programu Szczepień było ostatnim etapem prowadzonych przez ostatnie dni konsultacji. Dodał, że w ich trakcie dokument został "wzbogacony o kilkadziesiąt elementów".
Dworczyk poinformował, że wpłynęło ponad 2200 "informacji, zgłoszeń, opinii na temat Narodowego Programu Szczepień".
Pan prezydent jeszcze pewne propozycje przedłożył. My dziś wieczorem roześlemy ten dokument do członków Rady Ministrów. Jutro, mam nadzieję, że Rada Ministrów w formie uchwały przyjmie Narodowy Program Szczepień - powiedział szef KPRM.
Dworczyk podkreślił, że Narodowy Program Szczepień ma szansę zadziałać tylko wtedy, kiedy stanie się "naprawdę narodowym, absolutnie masowym programem", który ponad wszelkimi podziałami połączy wszystkie środowiska w celu przeprowadzenia masowych szczepień.
Szef KPRM mówił, że szczepienia mają pozwolić osiągnąć cel strategiczny, czyli zapanowanie nad epidemią w 2021 r. Wyszczepienie tak dużej części populacji, żeby rzeczywiście można było zacząć powrót do normalności - podkreślił Dworczyk.