Hektolitry wylanego potu, godziny treningów, wycieńczające kwalifikacje, miesiące wyrzeczeń... ale w końcu po czterech długich latach znicz olimpijski po raz kolejny zapłonie i tym samym wystartują 23. zimowe igrzyska.
Wszystkie rzeczy związane z ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich w Pjongczangu są dopinane na ostatni guzik. W piątek o 12.00 rozpocznie się uroczystość, podczas której na pewno nie zabraknie niezapomnianych akcentów. Najbardziej wyczekiwanym momentem będzie przemarsz wszystkich zawodników, wśród których znajdą się reprezentanci Korei Północnej i Korei Południowej - oba kraje zaprezentują się pod jedną flagą.
Problemem może być bardzo niska temperatura. Meteorolodzy przewidują, że w dniu otwarcia igrzysk w Pjongczangu powieją lodowate wiatry znad Mandżurii i Syberii, potęgujące uczucia zimna. Fani, którzy zjawią się 9 lutego na stadionie olimpijskim, dostaną ogrzewacze, koce i płaszcze chroniące przed opadami śniegu.
Choć olimpijski znicz zapłonie w piątek, to już dzień wcześniej czekają nas pierwsze emocje. W czwartek odbędą się bowiem kwalifikacje do konkursu skoków narciarskich. Biało-czerwoni wiążą ze startem w Korei Południowej wielkie nadzieje. Kamil Stoch i spółka liczą na medale, a konkurs na skoczni normalnej będzie do tego pierwszą okazją.
WYSTĘPY POLAKÓW W PIERWSZYCH DNIACH ZIMOWYCH IGRZYSK OLIMPIJSKICH
7.02
- skoki narciarskie, godz. 3.00 - trening na skoczni normalnej [Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
- skoki narciarskie, godz. 11.00 - trening na skoczni normalnej [Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
8.02
- skoki narciarskie, godz. 3.00 - trening na skoczni normalnej [Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
- skoki narciarskie, godz. 12.15 - seria próbna na skoczni normalnej [MAX. 4 - Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
- skoki narciarskie, godz. 13.30 - kwalifikacje na skoczni normalnej [MAX. 4 - Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
9.02
ceremonia otwarcia, godz. 12.00
10.02
- biegi narciarskie, godz. 8.15 - bieg łączony na 15 km kobiet [Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Martyna Galewicz, Ewelina Marcisz]
- short track, godz. 11.00 - 500 m kobiet [Natalia Maliszewska, Magdalena Warakomska]
- saneczkarstwo, godz. 11.10 - jedynki mężczyzn [Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz]
- łyżwiarstwo szybkie, godz. 12.00 - 3000 m kobiet [Katarzyna Bachleda-Curuś, Luiza Złotkowska, Karolina Bosiek]
- biathlon, godz. 12.15 - sprint kobiet [MAX. 4 - Weronika Nowakowska, Magdalena Gwizdoń, Krystyna Guzik, Monika Hojnisz, Kamila Żuk]
- skoki narciarskie, godz. 12.20 - seria próbna na skoczni normalnej [MAX. 4 - Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
- skoki narciarskie, godz. 13.35 - konkurs na skoczni normalnej [MAX. 4 - Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła]
11.02
- narciarstwo alpejskie, godz. 3.00 - zjazd mężczyzn [jedna kwalifikacja dla kraju]
- biegi narciarskie, godz. 7.15 - bieg łączony na 30 km mężczyzn [Maciej Staręga, Dominik Bury]
- saneczkarstwo, godz. 10.50 - jedynki mężczyzn [Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz]
- biathlon, godz. 12.15 - sprint mężczyzn [Grzegorz Guzik, Andrzej Nędza-Kubiniec]
NASZA EKSTRAKLASA I EUROPEJSKIE SZLAGIERY
W tym tygodniu po 53 dniach przerwy wróci też nasza Ekstraklasa. Wielu kibiców dużo sobie obiecuje po zimowej przerwie, w czasie której doszło do wielu kadrowych przetasowań. Na dobry początek zobaczymy mecz Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin. Jak na razie skład Legii zasiliło sześciu zawodników, w tym Domagoj Antolić i Marko Vesović, a odeszło dziesięciu piłkarzy. Wśród nich między innymi Jakub Czerwiński, Guilherme, Tomasz Jodłowiec i Dominik Nagy. W składzie Zagłębia nie doszło do aż tak dużego przewietrzenia szatni, niemniej fani "Miedziowych" zastanawiają się, jak ich zespół poradzi sobie bez Jakuba Świerczoka. Reprezentant Polski odszedł do Łudogorca Razgrad, a jego miejsce ma zająć Jakub Mareš. Mecz Zagłębie-Legia w piątek o 20.30, a wcześniej Wisła Płock podejmie trzeciego w tabeli Górnika Zabrze. Ekipa ze Śląska w poprzedniej rundzie była znana z aktywnej, szybką i miłej dla oka gry, dlatego też z niecierpliwością czekamy na wznowienie piłkarskich rozrywek.
W kolejnych dniach czekają nas spotkania Pogoni Szczecin z Sandecją Nowy Sącz (sobota 15.30), Cracovii ze Śląskiem Wrocław (sobota, 18.00), Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków (sobota 20.30), Bruk-Betu Termaliki Nieciecza (niedziela 15.30), Arki Gdynia z Lechem Poznań (niedziela 18.00) i Piasta Gliwice z Jagiellonią Białystok (poniedziałek 18.00).
W nadchodzącym tygodniu będzie też na co popatrzeć na zagranicznych boiskach. W środę czeka nas wielki portugalski klasyk, czyli mecz FC Porto ze Sportingiem Lizbona, a dzień później Valencia zagra FC Barceloną w rewanżowym, półfinałowym meczu o Puchar Króla (w pierwszym spotkaniu "Duma Katalonii" wygrała 1:0).
Fani jednak zacierają ręce przed sobotnimi hitami. Na stadionie Wembley Tottenham zmierzy się z Arsenalem Derby Północnego Londynu uchodzą za jedne z najbardziej zaciętych w Premier League - zarówno na boisku, jak i poza nim. Kibice obu drużyn nienawidzą się tak bardzo, jak mało kto w Anglii. Udziela się to też piłkarzom. Podobnej atmosfery możemy się też spodziewać w Monachium, gdzie Bayern zagra z Schalke 04.