Żadne dane nie wskazują na to, aby wariant koronawirusa z Indii był groźniejszy czy bardziej zaraźliwy - zapewnił w piątek dyrektor sanitarny rzymskiego szpitala zakaźnego Francesco Vaia. Przestrzegł przed sianiem paniki.

REKLAMA

Vaia odniósł się we wpisie w mediach społecznościowych do skrajnie trudnej sytuacji epidemicznej w Indiach.

Nie straszmy ludzi alarmistycznymi tonami na temat wariantów wirusa, teraz tym z Indii. Nie ma żadnych danych, powtarzam: żadnych danych, które kazałyby stwierdzić, że jest groźniejszy, bardziej zaraźliwy.
podkreślił włoski ekspert ze szpitala Spallanzani.

Należy zwalczać wirusa, a nie konkretne warianty, które trzeba natomiast badać i izolować, co my robimy po to, by szczepionki i terapie były do nich dostosowane - dodał.

Idziemy naprzód, kontynuujemy działania prewencyjne, a dzięki szczepionce i innowacyjnym oraz domowym terapiom wyjdziemy z pandemii - zapewnił doktor Vaia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Co wiemy o indyjskiej odmianie koronawirusa?

Indyjski wariant koronawirusa w Polsce? Sanepid pracuje nad specjalnymi procedurami

Będzie specjalny nadzór nad osobami wracającymi z Indii i Brazylii. Chodzi o wykrywanie pochodzących z tych krajów mutacji koronawirusa. Specjalne zasady postępowania opracowuje i wdraża Sanepid.

Służby podległe MSW będą wyszukiwać i monitorować osoby przylatujące z Indii bądź z Brazylii do Polski. Głównie są to loty z przesiadką, jednak urzędnicy z którymi rozmawiał nasz reporter twierdzą, że nie będzie z tym problemu.

Wytypowane osoby będą miały obowiązkowo wykonywany test na Covid-19, kiedy już dotrą do miejsca zamieszkania. Zgłosi się do nich sanepid.

Jeśli wynik testu będzie pozytywny, kwarantanną zostaną objęte wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażoną osobą. Zaznaczmy, że chodzi nie tylko o domowników, ale też osoby postronne. Taki przynajmniej jest plan służb sanitarnych.

Izolacja chorego na Covid-19, który przyleciał z Indii lub Brazylii będzie bardziej rygorystyczna. Zwolni z niej tylko ponowny, negatywny test.

Takiej decyzji nie będzie mógł podjąć lekarz po konsultacji, jak to się dzieje w przypadku "standardowych" zakażeń. Służby podległe MSW będą wyszukiwać i monitorować osoby przylatujące z Indii bądź z Brazylii do Polski. Głównie są to loty z przesiadką, jednak urzędnicy z którymi rozmawiał nasz reporter twierdzą, że nie będzie z tym problemu.

Kilka dni temu do Polski z Indii ewakuowano polskiego dyplomatę wraz z rodziną. Jak poinformowano w ostatnią niedzielę "mężczyzna jest ciężko chory na Covid. Towarzyszy mu jego rodzina: również chora ciężarna żona oraz czwórka dzieci".

Dyplomata prosto z lotniska trafił do warszawskiego Szpitala Zakaźnego. Jego żona została przewieziona do szpitala MSWiA.