Szef SLD Grzegorz Napieralski jest gotów, by po październikowych wyborach, przystąpić do rozmów z PO w sprawie budowania większości w parlamencie. "Skoro Donald Tusk nie chce budować większości w parlamencie, kiedy PO przegra, to ja oświadczam, że jestem gotowy do rozmów z PO, by budować większość, która patrzy w przyszłość bez obaw i chce zbudować Polskę nowoczesną i otwartą" - powiedział Napieralski.
Premier Donald Tusk powiedział w środę, że jeśli PO nie wygra październikowych wyborów parlamentarnych, "nie powinna się ubiegać o tworzenie nowego rządu". Przychodzą bardzo ciężkie czasy w Europie. Dlatego każdy, kto chce mieć mandat do rządzenia, musi mieć bardzo silny mandat od wyborców. Przyszły rząd mogą tworzyć wyłącznie ci, którzy taki mandat uzyskają. Jeśli PO nie wygra wyborów, nie powinna ubiegać się o tworzenie nowego rządu - mówił Tusk.
Napieralski ocenił deklarację premiera jako ważną. Jeżeli tak się stanie i PO przegra choćby o pół procenta, to będzie przegrana Donalda Tuska, ale nie może to być przegrana Polski - powiedział szef SLD.
Przypominam projekt IV RP. Kiedy oddaliśmy władzę w Polsce w 2005 roku, SLD zostawił budżet w dobrej kondycji, wprowadziliśmy Polskę do UE, był wzrost gospodarczy. Co wydarzyło się, kiedy pojawił się projekt IV RP? - mówił lider Sojuszu. Zobaczcie, co może wydarzyć się, kiedy odbudowany zostanie projekt IV RP w czasie kryzysu - dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video