Polska awansuje w rankingu łatwości prowadzenia biznesu! Awans zauważalny, bo o trzy pozycje. W rankingu "Doing Business" autorstwa Banku Światowego jesteśmy teraz na 45. miejscu i wyprzedzamy nie tylko kraje regionu takie jak Słowacja, czy Węgry, ale także takie europejskie potęgi jak Hiszpania, Włochy, czy - wydawałoby się idealny dla biznesu - Luksemburg.
Dla nas to bardzo dobra wiadomość, która może zachęcić zagraniczne firmy do inwestowania w Polsce, wydawania tu pieniędzy i co najważniejsze - zatrudniania nowych pracowników.
Uchowaj nas Pan Bóg, żebyśmy spoczęli na laurach, ponieważ w dalszym ciągu trwa zażarta walka o ten wąski strumień pieniędzy na inwestycje, który w czasach kryzysu płynie do Europy. Musimy podtrzymywać nasz wizerunek kraju stabilnego, musimy podtrzymywać budujący się wizerunek Polaka jako pracownika o wysokiej kulturze pracy. To wszyscy ostatnio podkreślają, tę wręcz niemiecką kulturę pracy w Polsce, czy nam się to podoba czy nie - zauważa Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
To co działa na korzyść Polski, to ogromna łatwość w uzyskaniu kredytu przez firmy. Tu w rankingu jesteśmy na 3. miejscu na świecie - na równi między innymi ze Stanami Zjednoczonymi. Wyprzedza nas tylko Malezja i Wielka Brytania.
Coraz łatwiej także zacząć budowę nieruchomości i uzyskać ochronę państwa. Są jednak i problemy. Naprawdę duże.
Na przykład to, że żeby doprowadzić i zainstalować prąd, w Polsce potrzeba aż 161 dni! Oprócz absurdalnie długich procedur związanych z doprowadzaniem prądu na działkę, bardzo mocno po uszach dostały ministerstwa gospodarki i finansów.
Bank Światowy wytyka resortowi Janusza Piechocińskiego, że na założenie firmy w Polsce wciąż potrzeba aż 30 dni i wypełnienia czterech procedur.
Biurokracja związana z koniecznością rejestracji firmy w ZUS-ie, czy urzędzie statystycznym sprawiła, że pod tym względem jesteśmy dopiero na 116. miejscu na świecie.
Bank Światowy mocno krytykuje także ministra finansów Jacka Rostowskiego za trudność płacenia podatków. Przedsiębiorcy muszą na to poświęcić w Polsce aż 286 godzin. Dla niego to żółta kartka!