37-letni grecki piłkarz Giorgos Karagounis zakończył karierę reprezentacyjną. Decyzję ogłosił po przegranym rzutami karnymi (3-5) niedzielnym spotkaniu 1/8 finału mistrzostw świata z Kostaryką.
To był mój ostatni występ w drużynie narodowej - powiedział jej kapitan. W Recife w regulaminowym czasie i po dogrywce był remis 1:1, ale "jedenastki" lepiej wykonywali Kostarykanie. W ćwierćfinale mundialu zmierzą się z Holandią, z kolei ekipa Hellady wraca do domu.
W reprezentacji Grecji, od 1999 roku, Karagounis rozegrał 129 meczów i strzelił dziesięć bramek. Największym sukcesem był złoty medal mistrzostw Europy w 2004 roku. W finale z Portugalią (1:0) nie wystąpił, bo pauzował za żółte kartki. Karagounis był zawodnikiem m.in. Panathinaikosu Ateny, Interu Mediolan, Benfiki Lizbona oraz Fulham Londyn.
Zobacz zapis relacji ze spotkania Kostaryka - Grecja
To jest niesamowite. Do ostatniej chwili walczyliśmy. Nawet Brazylijczycy nas wspierali. Graliśmy bardzo pewnie i to było kluczem do sukcesu. Mieliśmy także potrzebne w takich momentach poczucie własnej wartości. Chcieliśmy koniecznie wygrać ten mecz. Zresztą zasłużyliśmy na to - powiedział po spotkaniu Jorge Luis Pinto trener reprezentacji Kostaryki.
Jest mi smutno. I właściwie to jedyna rzecz, jaka w tej chwili przychodzi mi do głowy. Gdyby nie świetna postawa bramkarza Kostaryki Keylora Navasa, wynik z pewnością byłby inny. Teraz trudno mi komentować to, co się stało - dodaje Fernando Santos szkoleniowiec reprezentacji Grecji.
Po dogrywce Kostaryka remisowała z Grecją 1:1, dlatego australijski sędzia Benjamin Williams zarządził karne. Przy stanie 4:3 Navas obronił uderzenie Theofanisa Gekasa. Wcześniej analizowaliśmy, jak Grecy wykonują jedenastki - przyznał zawodnik występujący w Levante, a wcześniej w innym hiszpańskim zespole Albacete. Navas jest wychowankiem Deportivo Saprissa.
Jego partnerka życiowa Andrea ma córkę Dani z poprzedniego związku. Oboje są natomiast rodzicami Mateo. Poznali się podczas spotkań religijnych; czytali i analizowali Biblię.
Navas jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Zaufaliśmy mu podczas karnych - stwierdził trener reprezentacji Jorge Luis Pinto.
(ug)