Reprezentacja Polski koszykarzy 3x3 rozpoczęła udział w mistrzostwach globu od dwóch porażek w gr. C - z Portoryko 18:21 i Izraelem 19:21. Środa będzie dniem przerwy dla podopiecznych trenera Piotra Renkiela.
Portoryko to 16. Drużyna rankingu FIBA, a Izrael 14. Polacy zajmują 11. miejsce.
Drużyna występująca w Wiedniu w składzie: Adrian Bogucki, Szymon Rduch, Mateusz Szlachetka i Przemysław Zamojski w czwartek zmierzy się z faworytami grupy: Litwą (3) i Belgią (5). Do ćwierćfinału bezpośredni awans wywalczą zwycięzcy czterech grup, a drużyny z miejsc 2-3 będą rywalizować w play off o prawo występu w najlepszej ósemce. Biało-czerwonych czeka więc bardzo trudne zadanie.
Najwięcej punktów w dwóch pierwszych spotkaniach uzyskał środkowy Adrain Bogucki - 12. Najbardziej doświadczony, 36-letni Przemysław Zamojski, 10-krotny mistrz Polski w tradycyjnej odmianie koszykówki, podobnie jak o trzy lata młodszy Szymon Rduch, miał 9 pkt.
Zamojski i Rduch reprezentowali Polskę w ubiegłorocznych MŚ w Antwerpii, ale także na igrzyskach w Tokio (2021). Natomiast Bogucki i Mateusz Szlachetka to aktualni mistrzowie świata 3x3 do lat 23.
Jest to siódmy start biało-czerwonych w czempionacie globu. Przed rokiem ulegli w ćwierćfinale Belgii 14:18. W poprzednich edycjach polski zespół plasował się w pierwszej czwórce - w 2019 roku wywalczył brąz, a rok wcześniej zajął czwarte miejsce. Brązowy medal Polacy przywieźli także z mistrzostw Europy w 2021 roku.