Tomasz Majewski nie wystąpi w ścisłym finale konkursu pchnięcia kulą 13. lekkoatletycznych mistrzostw świata w południowokoreańskim Daegu. Rezultat 20,18 m uzyskany w trzeciej próbie nie dał mu awansu do najlepszej ósemki.
Dwa lata temu na mistrzostwach świata w Berlinie Majewski zdobył srebro. Pchnął wtedy kulę na odległość 21,91 m.
To kolejna niemiła niespodzianka na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w południowokoreańskim Daegu. Po słabych występach Piotra Małachowskiego w rzucie dyskiem i Anny Rogowskiej oraz Moniki Pyrek w skokach o tyczce, liczyliśmy na to, że honor biało-czerwonych uratuje właśnie Tomasz Majewski.
W swojej najlepszej próbie Polak uzyskał tylko 20,18 m i nie zakwalifikował się do ścisłego finału. Zajął 9. miejsce a do awansu zabrakło 12 cm.