Na pokładzie polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154, który rozbił się niedaleko Smoleńska, były 132 osoby - poinformował Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej. Nikt nie przeżył katastrofy.

REKLAMA

Służba prasowa Kremla przekazała, że o katastrofie został poinformowany prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który natychmiast skierował na miejsce szefa resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergieja Szojgu.

Miedwiediew powołał też specjalną komisję do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tragedii. Na jej przewodniczącego wyznaczył premiera Władimira Putina.

Słuchaj w internecie programu specjalnego w RMF FM

Port lotniczy Siewiernyj usytuowany jest 3 km na północ od stacji kolejowej Smoleńsk. Jest lotniskiem wojskowo-cywilnym. Jego pas startowy liczy 2500 metrów. Jest przystosowany do obsługi samolotów klasy A, B, C, D, i E.

Do 2009 roku stacjonował tam 103. pułk wojskowego lotnictwa transportowego Rosji. W październiku jednostka ta została rozformowana.

Oprócz maszyn wojskowych bazują tam samoloty doświadczalne zakładów lotniczych w Smoleńsku.