Nie od poniedziałku, a od wtorku 25 stycznia zaczną obowiązywać zasady dotyczące skróconej kwarantanny. O tym, że rozporządzenie wejdzie w życie później niż pierwotnie komunikowano, poinformował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

REKLAMA

Podczas piątkowej konferencji z szefem resortu zdrowia premier Mateusz Morawiecki poinformował, że skrócony zostanie okres przebywania na kwarantannie do siedmiu dni. Korzystamy tutaj z doświadczenia innych krajów - powiedział i wskazał, że podobne rozwiązania wprowadziły także Niemcy, Francja, Belgia, Włochy czy Grecja. Zgodnie z zapowiedziami rządu skrócona kwarantanna miała objąć osoby kierowane na nią od poniedziałku 24 stycznia.

Dziś poinformowano o zmianie. Rozporządzenie skracające kwarantannę do siedmiu dni zostanie opublikowane w poniedziałek, wejdzie w życie od wtorku - przekazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Jeden dzień przesunięcia w czasie - jak wyjaśnił - wynika z konieczności ostatnich zmian w systemie informatycznym obsługującym zdarzenia epidemiczne, co będzie miało miejsce właśnie w poniedziałek.

Skrócenie kwarantanny jest możliwe - jak uzasadnia MZ - z powodu ewolucji wirusa, który tak w wariancie Delta, jak i Omikron daje objawy zdecydowanie szybciej niż poprzednie mutacje. Resort podnosi, że po 7 dniach bez objawów od chwili kontaktu z osobą zakażoną ryzyko rozwinięcia się choroby jest minimalne.

Kwarantanna to odosobnienie osoby zdrowej z powodu narażenia na zarażenie, np. po kontakcie z osobą chorą na Covid-19. W myśl obecnych przepisów, co do zasady, kwarantanna trwa 10 dni. Jednak w niektórych przypadkach okres ten jest dłuższy, np. wobec osób przebywających na kwarantannie w związku z zachorowaniem współdomownika.

W czasie kwarantanny nie można opuszczać domu, zakazane są więc np. spacery z psem czy wyjście do sklepu. W razie niepokojących objawów choroby należy skontaktować się z lekarzem.

NIE PRZEGAP: "Dla pacjentów przewlekle chorych nie będzie czasu". Medycy krytykują zmiany w walce z pandemią