"Kryzys zadłużeniowy strefy euro jest daleki od zakończenia" - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie z okazji Nowego Roku. "Reformy, które wprowadziliśmy, zaczynają oddziaływać. Jednak musimy nadal być cierpliwi" - dodała.
W wywiadzie, który ma być nadany dziś wieczorem, Merkel wezwała Niemców do cierpliwości chociaż kryzys strefy euro trwa już trzy lata. Wskazała też na związek między pomyślnością Niemiec i prosperującą Unią Europejską. Musimy ustanowić odpowiednią równowagę między naszą prosperity i naszą solidarnością. Europejski kryzys zadłużeniowy wykazuje jak ważna jest ta równowaga - podkreśliła.
Merkel pośrednio zaprzeczyła ministrowi finansów Wolfgangowi Shaeuble, który w piątkowym wywiadzie dla dziennika "Bild" wyraził opinię, że najgorsza faza kryzysu minęła. Jednocześnie przyznała, że mimo kryzysu bezrobocie w Niemczech spadło do najniższego poziomu od czasu zjednoczenia kraju w 1990 r. a równocześnie liczba pracujących wzrosła i ustanowiła nowy rekord.
Wiele setek tysięcy rodzin ma bezpieczną przyszłość a wiele młodych ludzi zabezpieczone szkolenie i pracę - zapewniła. Ostrzegła jednak, by nie popadać w przesadny optymizm, bo nowy rok może okazać się trudniejszy niż 2012.