"Jesteśmy świadomi odpowiedzialności Niemców za to, co stało się w Auschwitz - zwłaszcza teraz, kiedy jedziemy do Polski i na Ukrainę" - oświadczył menedżer piłkarskiej reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff. Jutro Muzeum Auschwitz-Birkenau odwiedzi delegacja Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.
Delegacja niemieckiej kadry i związku przyleci jutro do Oświęcimia, mimo że dzisiaj Niemcy rozegrają ostatni mecz towarzyski przed Euro - w Lipsku z Izraelem - a później piłkarze dostaną trzy dni wolnego.
Złożenie hołdu ofiarom II wojny światowej zapowiedziały - oprócz Niemców - także związki piłkarskie Holandii, Włoch i Anglii, których drużyny będą w czasie mistrzostw mieszkać w Krakowie i okolicy. Dyrekcja Muzeum Auschwitz-Birkenau poprosiła, by te wizyty miały charakter osobisty i by nie towarzyszyła im atmosfera panująca na piłkarskich stadionach.
Według brytyjskich mediów, angielscy piłkarze odwiedzą były nazistowski obóz zagłady zaraz po przylocie do Polski, jeszcze przed pierwszym meczem z Francją, który zostanie rozegrany 11 czerwca. W muzeum wpiszą się do księgi gości i zapalą świece przy torach prowadzących do bramy Birkenau. Oddamy hołd i uczcimy pamięć wszystkich, którzy stracili tam życie - zapowiedział przedstawiciel Angielskiej Federacji Piłkarskiej David Bernstein.
W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej szef włoskiego związku piłki nożnej Giancarlo Abete: Pojedziemy do Auschwitz, by oddać hołd i uczcić pamięć tych, którzy stracili tam życie. Uczynimy to, aby przypomniano jeszcze raz, że dramaty z przeszłości nie mogą się powtórzyć, i aby było to bodźcem dla wszystkich, by zwalczać wszelką dyskryminację rasową. Bo na świecie istnieje tylko jedna rasa: ludzka.