W miejscowości Persianowski w Rosji, w pobliżu miasta Nowoczerkask i niedaleko granicy z Ukrainą, spłonęła wczoraj część koszar rosyjskiej 150. dywizji strzelców zmotoryzowanych. Budynek oddano do użytku w 2016 roku - poinformował w środę ukraiński portal Strana za lokalnymi mediami z obwodu rostowskiego.
Miejscowe władze nie komentują incydentu, dlatego nie wiadomo nic ani na temat przyczyn pożaru, ani tego, czy udało się opanować ogień - oznajmiła Strana. W internecie pojawiło się nagranie z miejsca zdarzenia, ukazujące płonący piętrowy budynek koszar.
Yesterday near #Novocherkassk, #Rostov region there was a fire in the barracks of the 150th Motorized Rifle Division in the village of Persianovsky. The fire destroyed two floors of the military building. No casualties or causes of the fire were reported. pic.twitter.com/DrxCVMQs2y
nexta_tvDecember 28, 2022
W ostatnich miesiącach, podczas inwazji Kremla na Ukrainę, co kilka dni napływają doniesienia o licznych pożarach, które wybuchają na terytorium całej Rosji. Płoną zarówno obiekty wojskowe, m.in. koszary i komendy uzupełnień, jak też magazyny paliw, obiekty komercyjne i przemysłowe.
Tylko w ostatnich tygodniach informowano o dużych pożarach w centrum handlowym w podmoskiewskich Chimkach i rafinerii w Angarsku na Syberii oraz wybuchu gazociągu w Czuwaszji.
W grudniu doszło również do ataków na rosyjskie lotniska wojskowe w pobliżu miast Riazań i Engels, gdzie uszkodzono samoloty wykorzystywane do wystrzeliwania pocisków w kierunku Ukrainy. Jak oznajmił amerykański dziennik "The New York Times" za anonimowym źródłem we władzach w Kijowie, były to "najbardziej zuchwałe od początku wojny" ukraińskie operacje, przeprowadzone przy użyciu dronów.