Wiceszef marionetkowej prorosyjskiej administracji obwodu chersońskiego przekazał, że w regionie rozpoczęły się przygotowania do referendum w sprawie przyłączenia do Rosji.
Przygotowujemy się do referendum i przeprowadzimy je. Obwód chersoński podejmie decyzję i dołączy do Federacji Rosyjskiej, stanie się pełnoprawnym subiektem (jednostką terytorialną Rosji - przyp. red.) - przekazał wiceszef okupacyjnej administracji Kyryło Stremusow. Obwód chersoński nigdy nie powróci do środowiska nazizmu, rozpusty i cynizmu - podkreślił.
Zbudujemy kraj, o którym wszyscy marzyli od dawna, w którym kiedyś żyliśmy, z zasadami Związku Radzieckiego, gdzie każda kobieta na ulicy była matką, a gdzie przyjaźń narodów była nie tylko deklaratywna, ale domyślna - podkreślił.
Według wcześniejszych zapowiedzi okupantów, plebiscyt ma odbyć się w okolicach jesieni tego roku.
Chersoń na początku marca został podbity przez Rosję. Agresorzy ustanowili tam administrację wojskowo-cywilną, na czele której stanął Wołodymyr Saldo, który był merem Chersonia przed 2012 roku. Jego zastępcą został Kyryło Stremusow, polityczny prowokator i niegdyś zwolennik Wiktora Janukowycza.
Od tamtej pory okupanci zwiększają swoje wpływy. Nakazano płatności w rublach, zaczęto wypłacać także wynagrodzenia, emerytury, renty i świadczenia socjalne w rosyjskiej walucie. Zapowiedziano także integrację z rosyjskim systemem bankowym.
Wczoraj okupanci zatrzymali zależnego od Kijowa mera Chersonia Ihora Kołychajewa. Stremusow oskarżył go o "wyrządzanie szkód w procesie denazyfikacji" - chodziło o wzywanie do nieposłuszeństwa wobec prorosyjskiej administracji. Przedstawiciel okupantów nazwał porwanie Kołychajewa "neutralizacją".
Kijów wielokrotnie przestrzegał, że Rosjanie będą chcieli zorganizować w regionie referendum w sprawie powołania Chersońskiej Republiki Ludowej. W połowie maja jednak władze okupacyjne zwróciły się do Władimira Putina z prośbą o przyłączenie regionu do Rosji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że decyzję o takim rozwiązaniu powinni podjąć mieszkańcy w referendum.
Pod koniec maja Putin uprościł procedurę uzyskania obywatelstwa rosyjskiego dla mieszkańców okupowanych obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej takie prawo otrzymały osoby z terenów tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Według rosyjskich niezależnych mediów, Moskwa przygotowuje się do aneksji samozwańczych republik oraz innych okupowanych terenów Ukrainy. Regiony miałyby zostać połączone w jeden okręg federalny. Kreml wysyła tam swoich zawodowych aparatczyków, którzy mają czuwać nad tym procesem.
Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko przekonuje, że także w Donbasie trwają przygotowania do referendów. Plebiscyt w sprawie przyłączenia obwodu donieckiego do Rosji ma się odbyć 11 września.