Magda Linette wyeliminowana z French Open: rozstawiona z numerem 31. Polka przegrała w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju ze znacznie niżej notowaną Kanadyjką Leylah Fernandez 6:1, 2:6, 3:6.
W światowym rankingu Linette i Fernandez dzielą aż 64 miejsca: Polka jest 36., Kanadyjka plasuje się na 100. pozycji. Tenisistki nigdy wcześniej się ze sobą nie mierzyły, ale tuż przed rozpoczęciem zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa Linette mówiła, że wie, czego się spodziewać, bo wspólnie trenowały. Była dobrej myśli, ale i podkreślała zalety utalentowanej rywalki.
Początek meczu odzwierciedlał różnicę w doświadczeniu i rankingu zawodniczek. 28-letnia poznanianka już w pierwszym gemie mogła przełamać podanie o 10 lat młodszej rywalki, ale ostatecznie górą była Kanadyjka. W tej partii był to jednak dla ubiegłorocznej triumfatorki juniorskiej odsłony French Open jedyny powód do radości: Linette rozstrzygnęła tę odsłonę na swoją korzyść w 35 minut.
Druga partia trwała osiem minut dłużej, ale miała całkiem inny przebieg. Leworęczna Fernandez szybko zyskała przewagę i ostatecznie wygrała seta 6:2, doprowadzając do remisu w meczu.
Grająca agresywnie i bez kompleksów Kanadyjka poszła za ciosem: w decydującym secie objęła prowadzenie 4:0. Wtedy na krótko do głosu doszła Linette, która nie miała już nic stracenia: wygrała dwa gemy z rzędu. Przy stanie 2:5 musiała już jednak bronić dwóch piłek meczowych. Z pierwszych opresji wyszła obronną ręką i zmniejszyła straty na 3:5. W kolejnej rozgrywce dwukrotnie wygrana akcja przedłużyła nadzieje poznanianki, która jednak nie wykorzystała okazji i po chwili - przy trzecim meczbolu, po dwóch godzinach i 12 minutach gry - przegrała spotkanie.
Statystyki wskazują, że Linette lepiej serwowała, miała podobny do rywalki stosunek uderzeń wygrywających (30/40 wobec 23/33), a w całym pojedynku zdobyła tylko trzy punkty mniej (88-91).
Był to szósty występ poznanianki w Paryżu i po raz czwarty odpadła w pierwszej rundzie. W swoim najlepszym występie na kortach im. Rolanda Garrosa - w 2017 roku - dotarła natomiast do trzeciej rundy.
18-letnia Kanadyjka w tym sezonie na dobre rozpoczęła natomiast starty w zawodach WTA: wcześniej rywalizowała bowiem głównie w turniejach niższej rangi - ITF. W tym roku zadebiutowała w głównej drabince Wielkiego Szlema: w Australian Open przegrała inauguracyjne spotkanie, a w US Open odpadła w drugiej rundzie.
Jej kolejną rywalką będzie w stolicy Francji Słowenka Polona Hercog.
Z czwórki polskich tenisistów, którzy zaprezentowali się w Paryżu w poniedziałek, pierwszą rundę przebrnęła tylko Iga Świątek. Poza Linette z turnieju odpadli Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.