"To bohaterskie miasto, naznaczone piętnem barbarzyństwa" - mówił podczas wizyty w ukraińskim Irpieniu prezydent Francji Emmanuel Macron. "To musi się wreszcie skończyć" - stwierdził kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Tu popełniono zbrodnie wojenne, dokonano masakry - stwierdził Macron. Wraz z nim na Ukrainę przybył kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi. Oddzielnie przybył prezydent Rumunii Klaus Iohannis.
Francja od pierwszego dnia stoi po stronie Ukrainy - zapewnił prezydent Macron, pytany przez dziennikarzy o swoje wcześniejsze słowa, aby "nie upokarzać Rosji".
Prezydent Francji zapewnił, że Europa i Europejczycy pomogą Ukrainie odbudować kraj ze zniszczeń wojennych. Macron pogratulował również Ukraińcom ich "heroizmu w obronie ojczyzny".
Prezydent przypomniał, że Francja dostarcza broń na Ukrainę, a jej żandarmi i eksperci wspierają władze ukraińskie w dokumentowaniu rosyjskich zbrodni wojennych.
#Macron, #Scholz and #Draghi arrived in #Irpin, #Kyiv region to see the aftermath of #Russia's shelling. pic.twitter.com/A1tclPWzbu
nexta_tvJune 16, 2022
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz cytowany przez agencję dpa, zwrócił uwagę, że całe miasto zostało zniszczone, choć nie było w nim celów wojskowych.
To dużo mówi o brutalności rosyjskiej agresji, której celem jest po prostu zniszczenie i podbój - oświadczył Scholz, dodając, że Irpień jest bardzo ważnym sygnałem, że coś trzeba zrobić.
To straszna wojna. Rosja prowadzi ją z ogromną brutalnością, nie zwracając uwagi na ludzkie życie. To musi się wreszcie skończyć - podkreślił.
Irpień jest jedną z miejscowości zniszczonych ostrzałami przez wojska rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Po wycofaniu się Rosjan z tego terenu odkryto ślady wskazujące na celowe zabijanie cywilów.
Czterej europejscy przywódcy zostali oprowadzeni po ruinach przez pełnomocnika prezydenta Ukrainy ds. integracji europejskiej Ołeksija Czernyszowa.