Weszły w życie zmiany dotyczące obliczania maksymalnej liczby pasażerów w środkach transportu publicznego. Na pokład może wejść tyle osób, ile wynosi połowa miejsc siedzących albo tyle, ile wynosi 30 proc. wszystkich miejsc, czyli stojących i siedzących.

REKLAMA

Decyzja o sposobie obliczania nowych limitów należy do zarządzających transportem publicznym. Dotychczas do środka transportu publicznego mogło wejść tyle osób, ile wynosiła połowa miejsc siedzących.

Urząd Transportu Kolejowego informuje, że teraz jeżeli w wagonie metra jest 30 miejsc siedzących i 70 stojących (czyli w sumie 100), to równocześnie może nim jechać 30 osób. Połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna. Do tej pory do takiego pojazdu mogło wejść 15 osób.

W środkach transportu publicznego nadal obowiązkowe jest zasłanianie ust i nosa.