Kolejna śmiertelna ofiara dopalaczy. 1 listopada w Świdniku koło Lublina zmarł 17-letni chłopak. Jego kolega przeżył.
W środę sprawę ujawniły policja i prokuratura, bo udało się zatrzymać dilera - również 17-latka.
To były tabletki o nazwie Louis Vuitton. Marcel G. jest podejrzany o - przede wszystkim - udzielenie tym małoletnim tejże substancji, sprowadzenie narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz spowodowania śmierci jednej z tych osób. W trakcie przesłuchania Marcel G. nie określił, czy przyznaje się, czy się nie przyznaje do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień - mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Prokurator zdecydował o wystąpieniu z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do naszego wniosku i Marcel G. jest tymczasowo aresztowany - dodaje Kępka.
Marcelowi G. grozi do 15 lat więzienia.
To już piąty zgon po zażyciu dopalaczy w tym roku na terenie województwa lubelskiego.
(ł)