Minister transportu przez półtora roku nie wydał ważnych rozporządzeń do prawa lotniczego. Kluczowe przepisy wygasły 18 marca. Sławomir Nowak otrzymał nawet w tej sprawie upomnienie z Rządowego Centrum Legislacji. "Rozporządzenia miał przygotować Urząd Lotnictwa Cywilnego" - odpowiada szef resortu transportu.
Na braku przepisów ucierpiał cały rynek lotniczy. Brakujące rozporządzenia dotyczyły tak ważnych spraw jak bezpieczeństwo, wydawane certyfikaty, klasyfikacja lotnisk, osłony meteorologicznej, czy licencji dla personelu. W piśmie szefa Rządowego Centrum Legislacji czytamy m.in: "zabraknie niezbędnych regulacji, co może negatywnie wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie rynku lotniczego".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Powinien za to odpowiedzieć ktoś z ministerstwa, albo sam minister- mówi w rozmowie z dziennikarką RMF FM poseł Jerzy Polaczek z Prawa i Sprawiedliwości, który prowadzi analizę wydawanych przez Ministerstwo Transportu rozporządzeń, pod kątem zgodności z konstytucją.
Rozporządzenia miał przygotować Urząd Lotnictwa Cywilnego - tak Sławomir Nowak tłumaczy się z braku kluczowych rozporządzeń do prawa prawa lotniczego. Ta procedura jest bardzo skomplikowana. Trzeba pamiętać, że są to rozporządzenia wysoko specjalistyczne - podkreśla minister transportu w rozmowie z Agnieszką Burzyńską. Na pytanie naszej dziennikarki, że przecież jego resort miał aż półtora roku na przygotowanie rozporządzeń, minister odpowiedział: "pracujemy na bieżąco".W piątek w Sejmie przepadł wniosek Solidarnej Polski o odwołanie Sławomira Nowaka ze stanowiska. Za zagłosowało 210 posłów, 228 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Aby szef resortu transportu stracił ministerstwo konieczna była większość ustawowej liczby posłów, czyli 231 głosów. Podczas czwartkowej debaty Patryk Jaki (SP) uzasadniając wniosek powiedział, że z 4,5 tys. obiecanych km dróg ekspresowych zrealizowano zaledwie 705 km, a z obiecanych 1,5 tys. km autostrad - tylko 600 km. Inne zarzuty odnosiły się do stanu kolei, budownictwa, fotoradarów i transportu lotniczego.
Swojego ministra bronił premier. Donald Tusk twierdził, że szefa resortu transportu bronią fakty i liczby. Skrytykował też opozycję za - jak mówił - szósty już "spektakl pod tytułem wotum nieufności". Wreszcie pojawili się ludzie, i do takich należy również minister Nowak, którzy wtedy, kiedy mowa o autostradach, drogach, dworcach, stadionach budują, a nie gadają - podkreślił premier. Nie specjalizują się w pustych komunałach i typowych dla opozycji okrzykach bez argumentów, tylko naprawdę pracują - dodał.