Zima nie rozpieszcza kierowców. W nocy przyszła odwilż, a teraz ponownie chwycił mróz. Na polskich drogach panują fatalne warunki. Reporter RMF FM ostrzega kierowców w Warszawie - na wielu ulicach leży warstwa lodu i śniegu. W Warmińsko-mazurskiem nad ranem w zaspie utknęła karetka.

REKLAMA

W Warszawie na ulice wyjechało 170 pługów i solarek, mimo to na drogach są bardzo trudne warunki. Kierowców o poranku przywitała centymetrowa warstwa lodu na szybach.

Na boczne, osiedlowe ulice pokryte są lodem i śniegiem. Piaskarki posypują i odśnieżają główne te jezdnie, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej. Reporter RMF FM Piotr Glinkowski ostrzega - niebezpiecznie jest na mostach: Poniatowskiego i Skłodowskiej-Curie. Zaśnieżone i oblodzone są też wiadukty.

Bardzo ślisko jest także na drogach w województwie śląskim. Wieczorem jeszcze padał śnieg, teraz już tylko deszcz. To powoduje, że na drogach zalega błoto, a pod nim może leżeć lód. Według policji, nie doszło do żadnego poważnego wypadku, a jedynie do kilku kolizji.

Bardzo niebezpiecznie jest w Toruniu i okolicach. Wieczorem spadł tam śnieg. Rano temperatura podskoczyła powyżej zera. Sytuacji nie ułatwia gęsta mgła, która ogranicza widoczność do 70 metrów.

Ślisko na wszystkich drogach Warmii i Mazur

Po nocnych opadach śniegu wszystkie główne drogi na Warmii i Mazurach są przejezdne, ale śliskie. Na tras w pobliżu lasów, tworzą się niewielkie zaspy. Najtrudniejsze warunki panują na lokalnych drogach, z których wiele jest nadal nieprzejezdnych. Nad ranem karetka pogotowia ratunkowego ugrzęzła w zaspach k. Rańska w gminie Dźwierzuty. Pacjenta, skarżącego się na bóle w klatce piersiowej, przywieźli samochodem terenowym strażacy ze Szczytna.

Ślisko jest zwłaszcza w okolicach Ełku, Szczytna i innych miejscowości we wschodniej części regionu, gdzie opady były największe. Na drogach wokół Elbląga, Iławy, Ostródy i Olsztynka leży błoto pośniegowe. Na drodze krajowej nr 16 z Olsztyna do Biskupca zalega gruba warstwa rozjeżdżonego śniegu.

Stany alarmowe na rzekach

Tymczasem z powodu nadchodzących roztopów i prognozowanych opadów deszczu IMGW ostrzega o wezbraniu wód. Stany alarmowe zostały już przekroczone w woj. dolnośląskim w zlewniach Nysy Łużyckiej, Bobru i Kwisy.

Podobne ostrzeżenie wystosowano dla woj. lubuskiego, gdzie przewidywane deszcze spowodują wzrosty stanów wody na nizinnych dopływach Bobru i Nysy Łużyckiej.