Siatkarze Vervy Warszawa Orlen Paliwa wygrali z belgijskim zespołem Knack Roeselare 3:1 (20:25, 25:19, 25:20, 25:18) w swoim pierwszym meczu turnieju grupy D Ligi Mistrzów. Kolejnymi rywalami ekipy prowadzonej przez Andreę Anastasiego będą Leo Shoes Modena i Kuzbass Kemerowo.
Tylko w pierwszym secie stołeczna ekipa dała szansę rywalom, choć wyrównany był do pewnego momentu także czwarty. Trener Anastasi postanowił na początku oszczędzać głównego przyjmującego zespołu Bartosza Kwolka. To wyraźnie odbiło się na postawie drużyny, która właśnie w ataku miała największe problemy. Kolejne błędy popełniane niemal w każdym elemencie spowodowały, że rywale odskoczyli i wygrali 25:20.
Kolejne partie wyglądały już lepiej w wykonaniu Vervy. Także za sprawą Kwolka, który drugiego seta rozpoczął w wyjściowej szóstce, ale na wyróżnienie zasługuje też środkowy Piotr Nowakowski. Zdobył on w całym spotkaniu 18 punktów i popisał się rzadko spotykaną skutecznością 86 procent.
Decydującym momentem w drugim secie było pojawienie się w polu zagrywki Michała Superlaka. To właśnie dzięki jego serwisowi warszawianie uciekli na trzy punkty (16:13). To dodało stołecznej drużynie skrzydeł i spowodowało, że gra się uspokoiła.
W trzecią partię Verva weszła z dużym impetem. Już po kilku minutach prowadziła sześcioma punktami i mimo że rywale potrafili to częściowo zniwelować, to i tak Andrzej Wrona zakończył seta atakiem na 25:20.
Belgowie nie mieli jednak zamiaru odpuszczać i podjęli jeszcze walkę w czwartej odsłonie spotkania, które ze względu na pandemię koronawirusa odbywało się bez udziału publiczności. Set był wyrównany. Raz na prowadzenie wychodzili polscy siatkarze, raz rywale. Od stanu 16:17 było jednak już łatwiej, bo i przeciwnicy zaczęli popełniać błędy. Verva wytrzymała do końca, a ostatni punkt meczu zdobył blokiem Piotr Nowakowski.
Verva Warszawa Orlen Paliwa - Knach Roeselare 3:1 (20:25, 25:19, 25:20, 25:18)
Verva Warszawa Orlen Paliwa: Piotr Nowakowski, Angel Trinidad De Haro, Andrzej Wrona, Michał Superlak, Igor Grobelny, Artur Szalpuk i Damian Wojtaszek (libero) oraz Bartosz Kwolek.
Knack Roeselare: Mathijs Desmet, Hendrik Tuerlinckx, Stijn D'Hulst, Pieter Coolman, Matthijs Verhanneman, Rune Fasteland i Dennis Deroey (libero) oraz Michiel Ahyi, Sander Depovere, Stijn Van Schie, Andreas-Dimitrios Fragkos.
To rewanżowy turniej grupy D. Pierwszy odbył się w grudniu w Roeselare. W czwartek zakończy się faza grupowa w tych rozgrywkach i wyłonieni zostaną wszyscy ćwierćfinaliści. Verva wciąż może awansować.
W tym sezonie, ze względu na pandemię i ograniczenia w podróżowaniu, zmieniono formułę rozgrywek w fazie grupowej. Zamiast tradycyjnych sześciu kolejek drużyny spotkają się w dwóch turniejach, w których grają systemem "każdy z każdym". Na podstawie wyników obu zostanie ustalona końcowa kolejność. Nie zmieniły się zaś zasady awansu do ćwierćfinałów. Uzyskają go najlepsze zespoły każdej z pięciu grup oraz trzy z drugich miejsc z najlepszym bilansem.
Klub z Warszawy zadebiutował w LM w poprzednim sezonie; odpadł wtedy po fazie grupowej.
Awans do ćwierćfinału zapewniła już sobie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.