W reakcji na militarne działania Rosji na Ukrainie Litwa wyrzuca rosyjskiego ambasadora ze swego kraju oraz zamyka konsulat Rosji w Kłajpedzie - poinformował szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
"Ranga stosunków dyplomatycznych z Rosją zostaje obniżona w odpowiedzi na agresję militarną Rosji przeciwko suwerennej Ukrainie oraz okrucieństwa popełniane przez rosyjskie siły zbrojne w różnych okupowanych miastach Ukrainy, w tym na przerażającą masakrę w Buczy" - oświadczył podczas konferencji prasowej Landsbergis.
Ze względów bezpieczeństwa na Litwę nie będą mogły przenieść swej działalności z Rosji firmy międzynarodowe, m.in. informatyczne - oznajmiła litewska minister gospodarki i innowacji Auszrine Armonaite.
"Choć służby naszego kraju zapewniają bardzo ścisłą kontrolę każdej przybywającej firmy i osoby, kontynuacja tego procesu w dzisiejszej sytuacji nie jest możliwa i nie spełnia oczekiwań obywateli Litwy" - napisała Armonaite na Facebooku.
Dodała, że kilka międzynarodowych firm informatycznych działających w Rosji poważnie rozważa przeniesienie swoich oddziałów do jej kraju.
Według minister, od początku wojny na Ukrainie do końca marca na Litwę przeniosły się trzy małe firmy międzynarodowe, które miały już tu swoje biura, ale działały również w Rosji. Łączna liczba osób relokowanych, czyli pracowników i członków ich rodzin, wynosi około 100.
Armonaite zaznaczyła, że "wszyscy przeszli niezbędne kontrole". Specjaliści jednak wskazują, że wykrycie osób infiltrowanych jest bardzo trudne.