Amerykański lekarz Kent Brantly wyszedł ze szpitala w Atalancie po leczeniu z użyciem eksperymentalnego serum - podała organizacja charytatywna, dla której pracuje Brantly. Lekarz zaraził się wirusem Ebola w Liberii na zachodzie Afryki.
Szef organizacji Samaritan's Purse Franklin Graham poinformował w oświadczeniu, że Brantly wyzdrowiał.
"Dziś łączę się z zespołem Samaritan's Purse na całym świecie, dziękując Bogu za wyzdrowienie Kenta Brantly'ego i jego wyjście ze szpitala" - napisał.
Kent Brantly jest uważany za pierwszego w historii pacjenta z ebolą leczonego w USA. Od zdiagnozowania u niego choroby był poddawany eksperymentalnej terapii z użyciem leku ZMapp, który wcześniej testowano jedynie na małpach. Przebywał na specjalistycznym oddziale szpitalu uniwersyteckiego Emory w Atlancie w stanie Georgia.
Liberia jest obok Gwinei, Sierra Leone i Nigerii jednym z krajów Afryki Zachodniej, gdzie od kilku miesięcy panuje bezprecedensowa epidemia gorączki krwotocznej, wywoływanej przez niebezpiecznego wirusa Ebola. Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od marca zmarło na tę chorobę blisko 1350 osób, a 2473 zostało zarażonych.
(j.)