Piłkarze Legii Warszawa będą zapewne wspominać dzisiejszy wieczór przez całe życie. Na lata zapamiętają go kibice. Mistrzowie Polski zagrają bowiem z Realem Madryt na legendarnym Estadio Santiago Bernabéu. Dla Hiszpanów z kolei to mecz w rodzaju „wygrać i zapomnieć”.
Faworytami są bezsprzecznie piłkarze "Królewskich". Madryccy komentatorzy są tak pewni zwycięstwa Realu, że nawet nie poświęcają temu meczowi zbyt wiele uwagi. Zastanawiają się raczej, czy Cristiano Ronaldo strzeli 100 goli w Lidze Mistrzów (obecnie ma ich na koncie 95) i jak napastnik "Galacticos" Karim Benzema odniesie się do słów prezydenta Francji François Hollande’a, który stwierdził, że zawodnik "z pewnością nie jest przykładem moralności".
W oczekiwaniu na wieczorny pojedynek na Estadio Santiago Bernabéu proponujemy rzut oka na porównanie składów obu ekip!
BRAMKARZE
Arkadiusz Malarz - Keylor Navas
Arkadiusz Malarz to jeden z niewielu pewnych punktów Legii. Wiele razy ratował swoją drużynę. Biorąc pod uwagę dyspozycję defensywy warszawskiego zespołu, nie powinno dziwić, że 36-latek jest najczęściej interweniującym bramkarzem w tegorocznej Lidze Mistrzów. Golkiper Legii udanie bronił 12 razy na 20 celnych strzałów.
Keylor Navas zajmuje w tej klasyfikacji czwarte miejsce: 11 strzałów i 9 udanych interwencji.
Dużo większą dysproporcję widać na rynku transferowym. Polaka wycenia się aktualnie na 150 tysięcy euro, Kostarykanina - na 20 milionów.
OBRONA
Bartosz Bereszyński, Jakub Czerwiński, Jakub Rzeźniczak, Adam Hloušek - Marcelo, Raphaël Varane, Pepe, Dani Carvajal
Aby pokazać przepaść między liniami obrony obu ekip, warto po raz kolejny pochylić się nad wartością rynkową poszczególnych zawodników. Defensorzy Legii kosztują w sumie 2 miliony 700 tysięcy euro, defensorzy Realu - ponad 90 milionów.
Dysproporcja widoczna jest również w statystykach. W ośmiu meczach ligowych Real stracił dotąd osiem bramek, Legia - 15 w 12 meczach. Liczby przemawiają na korzyść "Królewskich", również jeśli chodzi o indywidualne umiejętności piłkarzy. Obrońcy Realu strzelili więcej goli, częściej asystowali, mają lepszą średnią, jeśli chodzi o wygrane pojedynki, udane dryblingi i przebiegnięte kilometry.
W przypadku Legii obrona to największa bolączka zespołu. Bez Michała Pazdana i Igora Lewczuka, który przeszedł do Bordeaux, warszawska defensywa przypomina szwajcarski ser. Jakubowi Rzeźniczakowi za często zdarzają się kardynalne błędy, a Jakub Czerwiński jak na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
POMOC
Tomasz Jodłowiec, Miroslav Radović, Vadis Odjidja-Ofoe - Toni Kroos, Isco, Mateo Kovačić
W linii pomocy różnica poziomów jest równie widoczna jak w defensywie.
Jedynym słabszym punktem Realu jest Mateo Kovačić, który w pojedynku z Legią zastąpi swojego rodaka Lukę Modricia. Jak na razie jednak Chorwat i tak rozgrywa świetny sezon, na boisku jest wszechobecny. W 25 spotkaniach zaliczył wprawdzie tylko jedną asystę, ale notuje średnio cztery odbiory w meczu, wygrywa 17 pojedynków, a piłka po jego podaniach w 90 procentach znajduje adresata.
Rozpędzoną madrycką maszynę będą chcieli zatrzymać Jodłowiec, Radović i Odjidja-Ofoe. Piłkarze Legii ciężko pracują - w ciągu meczu przebiegają średnio ponad 16 kilometrów, ale to i tak sporo mniej niż w przypadku środka pola "Królewskich" - tu średnia wynosi 19 kilometrów.
Jeśli chodzi o wartość rynkową piłkarzy linii pomocy: Real - 110 milionów euro, Legia - 7 milionów.
ATAK
Guilherme, Nemanja Nikolić, Michał Kucharczyk - Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Gareth Bale
Zarówno jedna, jak i druga drużyna opiera się na szybkich skrzydłowych. Ekipa z Madrytu dysponuje jednak słynnym tercetem BBC, który porównać można jedynie z barcelońskim MSN (Lionel Messi, Luis Suarez i Neymar).
Wrażenie robią szczególnie statystyki Cristiano Ronaldo. W tym sezonie rozegrał 23 spotkania, w których strzelił 15 goli i zaliczył 4 asysty. W ciągu meczu oddaje średnio 6 strzałów na bramkę rywala i wygrywa 14 pojedynków. A warto dodać, że to jeden z... gorszych sezonów w wykonaniu Portugalczyka. Bartosz Bereszyński wielokrotnie powtarzał, że nie może doczekać się starcia z gwiazdorem, ale trzeba jasno powiedzieć, że najprawdopodobniej czeka go bardzo surowa lekcja. Hiszpańskie media są przekonane, że w najbliższych dwóch meczach z Legią - a być może już w dzisiejszym - Cristiano Ronaldo przekroczy magiczną barierę 100 bramek strzelonych w Lidze Mistrzów. W trwającej edycji prestiżowych rozgrywek dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a we wszystkich swoich występach w Champions League zanotował już 95 trafień!
Legioniści tymczasem wciąż czekają na... swoją pierwszą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Nemanja Nikolić nie przypomina zawodnika sprzed zaledwie roku, ale do składu mistrzów Polski wraca Michał Kucharczyk. Pytanie tylko, czy 25-latek będzie miał jakiekolwiek argumenty, kiedy przyjdzie mu się zmierzyć z Garethem Bale’em i Danim Carvajalem.
Wartość rynkowa? Atak Legii wyceniany jest na 6,2 miliona euro, ofensywny tercet Realu - na 260 milionów...
(ebie)