Każda osoba przyjeżdżająca od dziś do kraju musi przejść 14-dniową kwarantannę. Niezależnie od tego czy przechodzi granicę pieszo, wjeżdża autem albo autokarem, czy też przylatuje specjalnym samolotem czarterowym. Za zignorowanie tego nakazu grozi kara – nawet ograniczenie wolności.
Prosto z granicy czy lotniska należy jechać do domu. Bez wizyt u rodziny, czy w sklepach. Jeśli ktoś nie ma gdzie jej odbyć, powinien to zgłosić na granicy i trafi do wskazanego przez służby ośrodka.
W trakcie kwarantanny nie wolno wychodzić z domu, nawet do sklepu czy na spacer z psem. Nie wolno nikogo zapraszać. Jeśli mieszkamy z rodziną to najlepiej wszyscy zostańmy w domu.
Podczas kwarantanny należy kontrolować stan swojego zdrowia - trzeba mierzyć temperaturę 2 razy dziennie, a w razie pogorszenie stanu zdrowia, zadzwonić do sanepidu.
Policja będzie sprawdzać obecność w domu. Za łamanie nakazu grozi 5 tysięcy złotych mandatu albo przymusowa izolatka.
Możemy poprosić bliskich, sąsiadów, albo opiekę społeczną o robienie nam zakupów, czy inną potrzebną pomoc. Trzeba tylko pamiętać o zachowaniu ostrożności.
W piątek premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego, przywrócenie pełnych kontroli na wszystkich polskich granicach oraz tymczasowego zakazu wjazdu do Polski cudzoziemców.
Od godziny 00.00 w niedzielę 15 marca 2020 r. zamknięte zostają granice Polski dla osób chcących dotrzeć zarówno drogą lotniczą, lądową, jak i morską; granice będą zamknięte dla przyjeżdżających cudzoziemców (z pewnymi wyjątkami), a wracający Polacy będą musieli poddać się kwarantannie.
Aktualną sytuację w Polsce i na świecie w związku z koronawirusem, sprawdź w naszej relacji!