„Wykorzystałem wszystkich zawodników, ale nie przesadzajmy z oceną naszej 14-nastki. Tunezja to nie Francja. Mam 14 zdrowych zawodników, zobaczymy co to nam da w sobotę” – powiedział po meczu z Tunezją trener reprezentacji siatkarzy Vital Heynen.
Polscy siatkarze bardzo dobrze rozpoczęli zmagania w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. W piątkowym meczu nasi kadrowicze pokonali Tunezję 3:0.
To nie był nasz najlepszy mecz, ale był dobry. Wykonaliśmy nasze zadanie, poza pierwszym setem praktycznie nie mieliśmy żadnych problemów. Teraz myślimy o Francji - ocenił tuż po ostatnim gwizdku Vital Heynen.
W piątek na boisku zaprezentowała się cała czternastka naszej kadry. Szkoleniowiec zespołu podkreślił, że taki był jego plan. Żyję według zasady, że wszystko idzie zgodnie z planem. Również ten mecz poszedł zgodnie z planem. Chcieliśmy żeby wszyscy pojawili się na boisku i tak się stało - stwierdził Belg.
Zaznaczył jednak, że Tunezja jest zbyt słabym przeciwnikiem, by po konfrontacji z nią wysuwać wnioski dotyczące dyspozycji naszej kadry. Wykorzystałem wszystkich zawodników, ale nie przesadzajmy z oceną naszej 14-nastki. Tunezja to nie Francja. Mam 14 zdrowych zawodników, zobaczymy co to nam da w sobotę.
Szkoleniowiec kadry był pytany po meczu o to, jak przygotowywał się do spotkania z Tunezją. Wstałem wyspany, przeprowadziłem trening, miałem świetną drzemkę po południu. Cieszyłem się, że w końcu zaczynamy. Trenowaliśmy przez 40 dni do tego turnieju. W końcu się zaczęło. Mówiłem już, że nasza drużyna nie musi być najlepsza, ale musi być dobra. Pomyślałem sobie dziś, że z każdym dniem jesteśmy lepsi - zdradził.
Podziękował również kibicom, którzy tak licznie przybyli do Ergo Areny. Jest świetnie, dziękujemy za przyjście, mamy nadzieję, że odwdzięczymy się jutro - podsumował.