Robert Kubica wyrusza dziś do Francji, gdzie weźmie udział w kolejnym rajdzie. Jeszcze kilka dni temu ścigał się na błotnistych trasach na Mazurach. Rajdu Polski jednak nie ukończył z powodu awarii samochodu. Teraz wystartuje w lokalnym rajdzie we Francji - Rallye Vosgien - zaliczanym do rajdowego Pucharu Francji.

REKLAMA

W tym sezonie Kubica ma przed sobą jeszcze dwa starty w rajdach WRC. Na początku października wystartuje we Francji, a pod koniec miesiąca w Hiszpanii. Polski kierowca walczy o mistrzostwo świata w kategorii WRC 2. Obecnie prowadzi w niej Abdulaziz Al-Kuwari. Katarczyk był najlepszy w WRC2 w zakończonym kilka dni temu Rajdzie Australii. Dzięki temu w klasyfikacji uzbierał 118 punktów. Kubica ma ich na koncie 101, ale brał udział w mniejszej liczbie rajdów. A w końcowej klasyfikacji bierze się pod uwagę najlepszych sześć startów.

Kubica już dziś jedzie do Francji, gdzie w najbliższy weekend wystartuje w lokalnym rajdzie w Alzacji. Rajd Wogezów to runda Pucharu Francji. W przeszłości zwyciężali tam między innymi Mikko Hirvonen, Sebastien Ogier czy Kimi Raikonnen. W tym sezonie Kubica będzie zdecydowanym faworytem imprezy. On sam tłumaczy, że głównym celem startu jest przygotowanie do Rajdu Francji WRC, który odbędzie się na podobnych trasach.

Jako kierowcy WRC2 mamy zakaz przeprowadzania testów w kraju, w którym odbędzie się rajd, na trzy tygodnie przed rajdem. Przed Rajdem Niemiec testowaliśmy auto we Francji, teraz przed Rajdem Francji musielibyśmy pojechać do Niemiec. Natomiast bez przeszkód możemy wystartować w lokalnym rajdzie i chcemy z tego skorzystać - wyjaśnia polski kierowca.

Rajd Wogezów jest niewielkim rajdem, ale do przejechania jest około 140 kilometrów, co na pewno pomoże Kubicy i jego pilotowi Maciejowi Baranowi w przygotowaniu się do walki w WRC.

Robert Kubica w Rajdzie Polski:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video