Prezydent Andrzej Duda powinien desygnować Donalda Tuska na premiera. Tak uważa 40,4 procent ankietowanych w sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". 30,2 procent wskazuje Mateusza Morawieckiego, a prawie 18 proc. spodziewa się "innego kandydata".
Dwa tygodnie po wyborach parlamentarnych wciąż nie wiadomo, komu prezydent powierzy misję sformowania rządu. W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda ogłosił, że mamy dwóch głównych kandydatów na premiera. Są nimi Mateusz Morawiecki i Donald Tusk.
40,4 procent ankietowanych w sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" jest zdania, że prezydent powinien powierzyć misję utworzenia rządu Donaldowi Tuskowi.
30,2 procent wskazuje Mateusza Morawieckiego, a 17,9 proc. spodziewa się "innego kandydata".
11,5 proc. ankietowanych odpowiada: nie wiem lub trudno powiedzieć.
Żelazne poparcie swojego elektoratu ma Mateusz Morawiecki. Aż 80 procent wyborców PiS-u uważa, że to jemu prezydent powinien powierzyć misję tworzenia rządu. Tylko 5 procent z nich wskazuje na Tuska.
Wśród wyborców opozycji na Donalda Tuska wskazuje 64 procent, ale 21 procent odpowiada, że prezydent powinien wskazać innego kandydata.
Prawie połowa pytanych wskazuje, że współpraca spodziewanej nowej koalicji rządowej (KO, Trzecia Droga i Lewica - red.) będzie układała się dobrze (niespełna 41 procent) lub zdecydowanie dobrze (prawie 9 procent).
27 procent wieszczy problemy i odpowiada, że współpraca będzie układała się źle, a 14 procent, że zdecydowanie źle. To w większości wyborcy obecnej władzy.
W przeprowadzonych 15 października wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38 proc. głosów, KO - 30,70 proc., Trzecia Droga - 14,40 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc. W wyborach wyłonionych zostało 460 posłów nowego Sejmu X kadencji.
PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18. Ponad 100 posłów w poselskich ławach zasiądzie po raz pierwszy.
Sondaż przeprowadzono w dniach 27-29 października metodą mieszaną CATI i CAWI na grupie 1000 osób.