Książę Karol jest autorem kłopotliwego listu, który miał trafić do Muammara Kaddafiego. Dokument znaleziono w pałacu syna byłego dyktatora, Saifa - donoszą brytyjskie media. List został napisany w 2007 roku.

REKLAMA

Jego ekscelencjo - tak zwraca się do Muammara Kaddafiego brytyjski następca tronu, nie szczędząc pochwał libijskiemu przywódcy między innymi za jego wysiłki w kierunku zacieśnienia współpracy z British Council.

Książę Karol wyraża także w liście nadzieję, że stosunki Wielkiej Brytanii i Libii poprawią się jeszcze bardziej. To kolejny kłopotliwy dowód bliskiej współpracy brytyjskiego establishmentu.

Zaledwie tydzień przed wysłaniem listu ówczesny brytyjski premier, Tony Blair, spotkał się z Kaddafim w Libii. Tematem ich rozmów były kontrakty naftowe i zbrojeniowe. Fakt, że lotnictwo na Wyspach, na polecenie premiera Davida Camerona brało udział w interwencji NATO i przyczyniło się do obalenia reżimu, dowodzi, że wraz ze zmianą ekipy rządzącej w Londynie, zmienił się także brytyjski stosunek do wydarzeń w Libii.