Podczas powodzi ucierpiało 170 przedsiębiorców z samego Stronia Śląskiego. Mimo że rząd obiecał im pomoc finansową, wielu zastanawia się, czy warto budować biznes od nowa, kiedy wciąż istnieje zagrożenie kolejnym zalaniem.

REKLAMA

Przy ulicy Nadbrzeżnej rzeka doszczętnie zniszczyła cały ciąg punktów handlowo-usługowych: sklep spożywczy i odzieżowy, salon kosmetyczny, warsztat samochodowy i lodziarnię pana Macieja, z którym rozmawiała reporterka RMF FM, Martyna Czerwińska.

To, czego najbardziej się obawiam, to że ludzie zaczną stąd uciekać na zawsze. Mam znajomych, którzy mówią, że chcą tylko pozamykać ostatnie sprawy i będą się przeprowadzać. Bo czego tu mają szukać? Mnie też woda zabrała wszystko, jestem pół miliona złotych "w plecy". Wszystkie urządzenia, naczynia w 2/3 są wypełnione mułem i piaskiem. Nie wiem, co teraz robić. Ja się odnajdę wszędzie, ale byłem już za granicą i bardzo tęskniłem za tym miejscem, za domem, za ludźmi. Nie chcę wyjeżdżać, to tutaj jestem u siebie - mówi przedsiębiorca.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Stronie Śląskie po przejściu fali powodziowej (18 września)

Z wyliczeń pana Macieja wynika, że dostanie od rządu maksymalnie 30 tysięcy złotych. To mu nie wystarczy na zbudowanie biznesu od nowa. Stratny jest też jego ojciec, który prowadził sklep spożywczy.

Ja jestem młody, mogę się przebranżowić, ale dla niego to miejsce było całym światem. Nie wiem, jak my się podniesiemy. W miejscu, w którym stoimy, tętniło życie, teraz nie ma nic, zmiotło wszystkich sąsiadów. My chociaż mamy dom, a niektórzy nic - tłumaczy.

Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM
Opis / Martyna Czerwińska / RMF FM

Władze miasta patrzą w przyszłość

Burmistrz Dariusz Chromiec przekonuje, że pomoc finansowa i ulgi dla przedsiębiorców będą obowiązywać. Są też plany dodatkowych zabezpieczeń, aby tragedia się nie powtórzyła.

Musimy mieć nadzieję. Sprawić by znów było pięknie, ale przede wszystkim bezpiecznie. To dla mnie priorytet, bo faktycznie dochodzą do mnie głosy, że ludzie chcę się wyprowadzać. Odbudujemy miasto, tego jestem pewien. Ale trzeba je też zabezpieczyć. Naprawić tamę, zbiorniki, a później wybudować nowe - mówi burmistrz.

W sobotę odbędzie się w tej sprawie spotkanie w Stroniu Śląskim. Z mieszkańcami o pomysłach i planach będzie rozmawiał dyrektor Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły. Początek o 12:00 w Kościele pw. Matki Boskiej Królowej Polski przy ulicy Kościelnej.