"Najpierw wrażenie, że zostaliśmy przejechani walcem, a później zadowolenie z awansu i zrealizowanego planu" - tak Grzegorz Krychowiak podsumował "zwycięską" porażkę z Argentyną (0:2). Mimo przegranej, polscy piłkarze zagrają w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze.

REKLAMA

Jak skończył się mecz, to miałem wrażenie, że zostaliśmy przejechani walcem, ale kiedy mijają minuty, to jest zadowolenie i poczucie zrealizowanego planu, osiągnięcia celu, mimo bardzo trudnego meczu. W trzech meczach zdobyliśmy cztery punkty i nikt nie może nam tego zabrać - powiedział Krychowiak przed kamerami TVP.

Polski pomocnik wskazał, że w środę bardzo trudno było biegać, bo było duszno.

Mieliśmy problem po odebraniu piłki, żeby ją wyprowadzić. Teraz zagramy z kolejnym świetnym zespołem i wiemy, co poprawić. Z Francją musimy się dłużej utrzymywać przy piłce - zauważył.

Przyznał, że biało-czerwoni zagrali słaby mecz, ale koniec końców liczy się awans. Mamy awans, na który tak ciężko pracowaliśmy, choć trzeba przyznać, że dziś zagraliśmy słabo - podkreślił.

Wspomniał, że jak wróci do klubu, to podziękuje kolegom z Al-Shabab, bo Saudyjczycy w końcówce spotkania z Meksykiem (1:2) "zagrali dla Polski".

Byem koleg @13Szczesny13 jeszcze przed tym zanim to byo modne pic.twitter.com/iZjbccIYH6

GrzegKrychowiak30 listopada 2022

"Jeśli chcemy awansować dalej, to trzeba zagrać zupełnie inaczej"

Będzie na to czas, ale na razie coś fantastycznego, że ten turniej ciągle się toczy dla nas. Będziemy walczyć, chcemy pokazać inną twarz w kolejnym spotkaniu, bo zdajemy sobie sprawę, że jeśli chcemy awansować dalej, to trzeba zagrać zupełnie inaczej. Ale jesteśmy bardzo podekscytowani, ta radość naprawdę się pojawia - dodał.

32-letni Krychowiak zaznaczył, że w spotkaniu z Argentyną Polacy zbyt szybko stracili piłkę i dlatego - choć dużo biegali - nie potrafili zagrozić bramce rywali.

Myślę, że dziś to bardziej był nasz problem niż jakość rywala, choć był z najwyższej półki. Dobrze broniliśmy, ale nie można bronić przez 90 minut, bo przeciwnik będzie stwarzał sytuacje - wspomniał.

Według niego z Francją będzie zupełnie inny mecz. Tam jest szybkość z przodu, więc będzie dużo miejsca, żeby stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. To też przeciwnik z najwyższej półki, ale na tym etapie nie wyobrażaliśmy sobie innego. Na pewno są to faworyci, ale będziemy walczyć, żeby sprawić niespodziankę - podsumował 97-krotny reprezentant kraju.

Polacy awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata po raz pierwszy od 1986 roku.

W 1/8 finału biało-czerwoni zagrają w niedzielę z Francją o godz. 16 czasu polskiego.


Mundial z RMF24

Wszystko o mundialu na stronach RMF24.pl, a także w naszych mediach społecznościowych - na Twitterze, Facebooku i Instagramie. Wpiszcie koniecznie #MundialRMF.

Codziennie po godzinie 20 zapraszamy także na nasz specjalny program "Stały fragment gry" z relacjami naszych wysłanników do Kataru. Transmisja na żywo na Stronie Głównej RMF24 i społecznościówkach.