"Jeśli będziemy mieli 15 posłów, to pewnie założymy wspólny klub. Jeśli mniej, to pewnie będą to dwa osobne koła poselskie" - powiedział Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWiN i jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość.
Janusz Korwin-Mikke w telewizji wRealu24 był pytany, jak widzi współpracę z członkami Konfederacji Wolność i Niepodległość, na którą składają się partie KORWiN i Ruch Narodowy oraz środowisko Grzegorza Brauna.
Jeżeli będziemy mieli 15 posłów, to pewnie założymy wspólny klub. Jeśli mniej, to pewnie będą to dwa osobne koła poselskie - odparł. Dodał, że koła te nie będą się "wzajemnie krępować".
Tak rozmawialiśmy z Narodowcami już wcześniej, ale liczyliśmy, że to będą dwa kluby, a nie koła - powiedział Korwin-Mikke. Przyznał jednak, że trudno będzie zebrać 15 posłów.
Zdaniem prezesa partii KORWiN, jedyne co może zrobić koło poselskie w Sejmie, to "pogadać sobie". Powiedzmy sobie jasno, że jeżeli jest 239 posłów Prawa i Sprawiedliwości, to nawet gdybyśmy mieli 221 posłów, to też nie możemy nic zrobić - przekonywał. Wyraził też opinię, że nie ma sensu przedstawiać żadnych projektów ustaw, bo "PiS i tak je odrzuci".
Z podanych w poniedziałek wieczorem przez Państwową Komisję Wyborczą danych wynika, że Konfederacja Wolność i Niepodległość uzyskała w wyborach parlamentarnych 6,81 proc. poparcia i 11 mandatów w Sejmie.
Do utworzenia klubu poselskiego w Sejmie potrzeba 15 posłów; do utworzenia koła - trzech.