19 obywateli Ukrainy z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem w Śląskiem. Cała grupa przebywa w izolacji w Chałkowie niedaleko Kłobucka. W nocy część z tych osób przewieziono na badania do szpitala.
Wszyscy zakażeni przyjechali do Polski do pracy. A ponieważ są z państwa, które nie należy do Unii Europejskiej, musieli przejść dwutygodniową kwarantannę. Wtedy zrobiono im testy, które dały wynik pozytywny.
Wówczas to najpewniej pośrednik, który miał sprowadzić tę grupę do Polski, zdecydował o przewiezieniu wszystkich z Wąsosza do oddalonego o kilkanaście kilometrów Chałkowa.
Ukraińcy poprosili o pomoc urzędników tamtejszej gminy. Twierdzili, że nie zapewniono im wystarczającej ilości jedzenia, nie mają też lekarstw, a część z nich źle się czuje. Dlatego w nocy kilka karetek zabrało 10 osób na badania do szpitala, ale ponieważ objawy choroby są łagodne, wszyscy rano wrócili do Chałkowa.
Chorzy odmówili jazdy do szpitala, poza tym ich objawy nie kwalifikowały ich do umieszczenia w szpitalu. Udzielone zostały im teleporady telefoniczne - mówi portalowi naszemiasto.pl Marian Nowak, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie.
W tej chwili wyżywienie i pomoc zapewnia tej grupie gmina Lipie. Otrzymają oni żywność i pomoc od gminy. Jednocześnie chciałam podziękować częstochowskiemu Caritasowi i staroście kłobuckiemu za pomoc udzieloną potrzebującym - dodaje w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami wójt gminy Bożena Wieloch.
Sprawa została już zgłoszona policji.
Nie wiadomo, jak długo pozostaną w kwarantannie chorzy i czy po wyzdrowieniu, zostaną zatrudnieni w Polsce.