We Włoszech w ciągu ostatniej doby zmarły 542 osoby zakażone koronawirusem. Tym samym bilans zgonów od początku epidemii wzrósł do 17669. Padł dobowy rekord wyzdrowień – odnotowano ich prawie 2100.
Obecnie łączna liczba osób zakażonych koronawirusem we Włoszech wynosi ponad 95 tys. 63 tysiące z nich przebywa w izolacji domowej z lekkimi objawami lub bez nich.
Wyzdrowiało 26,4 tys. chorych. Szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli ogłosił prezentując te dane w Rzymie, że połowa z nich wróciła do zdrowia w ciągu ostatnich 10 dni. Ponadto odnotował, że piąty dzień z rzędu spada liczba chorych na oddziałach intensywnej terapii. Przebywa ich tam obecnie prawie 3700.
W regionie Lombardia, czyli włoskim epicentrum zakażeń, w ciągu doby zmarło 238 osób. Według lokalnych władz sytuacja tam poprawia się i "przełom jest blisko"; spada liczba chorych na oddziałach szpitalnych.
Odnosząc się do obecnego etapu epidemii jeden z wicedyrektorów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Ranieri Guerra powiedział, że trudno jeszcze myśleć o stopniowym łagodzeniu restrykcji. Nie jesteśmy w fazie wyraźnego spadku, ale zmniejszenia prędkości zakażeń - podkreślił.
Zdaniem Guerry można zacząć planować stopniowe zniesienie ograniczeń konkretnym grupom zawodowym i wiekowym na wybranych obszarach, ale dopiero wtedy, gdy dojdzie do wyraźnego spadku krzywej epidemicznej. Nie sądzę, aby włoski rząd chciał przystąpić do otwarcia kraju nie myśląc o ryzyku - ocenił przedstawiciel WHO.