Minionej doby badania potwierdziły 1264 zakażenia koronawirusem, w tym 183 ponowne. Zmarły 4 osoby z Covid-19 – poinformowano na stronach rządowych. "W ciągu ostatnich kilkunastu dni obserwujemy dość duży wzrost zachorowań" - poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

REKLAMA

Zgodnie z danymi opublikowanymi dziś na stronach rządowych minionej doby badania potwierdziły 1264 zakażenia koronawirusem, w tym 183 ponowne. Zmarły 4 osoby z Covid19.

Wykonano 5887 testów w kierunku SARS-CoV-2.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który był dziś gościem Polsat News. Jak mówił, w ciągu ostatnich kilkunastu dni widać "dość duży wzrost zachorowań".

(Dziś) są to 1264 nowe przypadki. Jeżeli porównujemy tydzień do tygodnia, jest to wzrost już o ponad 100 procent. Czyli widzimy, że tych nowych przypadków zaczyna nam przybywać - podkreślił.

Także wzrosła ilość osób, które są hospitalizowane. Aktualnie to są 543 osoby, które wymagają leczenia szpitalnego. Widzimy, że tych nowych przypadków nam przybywa, aczkolwiek wszystkie nasze prognozy pokazują, że nowe warianty nie powodują aż tak dużych objawów klinicznych, które wymagają leczenia szpitalnego - zaznaczył Kraska.

Zapewnił, że resort zdrowia cały czas "trzyma rękę na pulsie". Pewne mechanizmy już uruchamiamy. Przypomnę, że jest to troszeczkę inna sytuacja niż to było w poprzednich falach. Według naszych badań nasze społeczeństwo posiada przeciwciała na poziomie 91 procent - przekazał.

Grozi nam lockdown?

Obserwujemy to, co się dzieje w Europie Zachodniej. Ta fala dużej ilości zakażeń w Portugalii już w tej chwili praktycznie zanika. Mamy teraz duże wzrosty zakażeń, jeżeli patrzymy na Włochy i Niemcy, ale to nie przekłada się na ilość osób, które są hospitalizowane - mówił.

Zaznaczył przy tym, że "musimy i jesteśmy na to przygotowani, aby jeżeli nastąpi gwałtowny wzrost zakażeń podejmować pewne działania". Zalecamy osobom starszym, które są z wielochorobowością i obniżoną odpornością, aby w miejscach, gdzie jest większe zagrożenia zakażeniem np. w komunikacji publicznej, to maseczkę używać - podał.

Natomiast na pytanie, czy grozi nam następny lockdown odpowiedział, że "myśli, że jakaś fala będzie, ale o lockdownie nie myśli".