Korea Północna wystrzeliła w sobotę rano czasu lokalnego niezidentyfikowany pocisk, który wpadł do morza. W ocenie rządu Japonii wystrzelenie ze wschodniego wybrzeża kraju pocisku nie spowodowało szkód. To dziewiąta próba rakietowa KRLD w tym roku - pisze Reuters.
Przeprowadzenie przez Pjongjang próby rakietowej i wystrzelenie niezidentyfikowanego pocisku w stronę Morza Japońskiego potwierdziło w sobotę Kolegium Połączonych Szefów Sztabów armii Korei Południowej, japońska straż przybrzeżna oraz rząd w Tokio.
W ocenie władz japońskich pocisk wpadł do morza zaraz po starcie, nie docierając do wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii. Jak podkreślono, incydent nie pociągnął za sobą żadnych strat materialnych czy uszczerbku dla bezpieczeństwa Japonii.
Siły zbrojne Korei Południowej twierdzą, że pocisk wystrzelono z lokalizacji w pobliżu Sunan pod Pjongjangiem, gdzie znajduje się międzynarodowe lotnisko.
Północnokoreańska próba rakietowa została przeprowadzona zaledwie na kilka dni przed wyborami prezydenckimi, jakie odbędą się w Korei Południowej 9 marca - podkreśla w komentarzu Reuters. W ocenie ekspertów Pjongjang może właśnie wtedy zdecydować się na o wiele poważniejszy test. W sobotę w Seulu odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie południowokoreańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa.
Czas, w jakim przeprowadzono test, koliduje medialnie z agresją Rosji wobec Ukrainy, bo na tej ostatniej koncentruje się uwaga całego świata, ale jest w pełni logiczny, gdy chodzi o przygotowania do kwietniowej parady wojskowej - ocenił Jean Lee ekspert z Woodrow Wilson Center w Waszyngtonie.
Szczegóły najnowszego testu balistycznego KRLD nie są znane. Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Płd. nie udzieliło szczegółowych informacji na ten temat.
To już dziewiątą próba rakietowa Korei Północna w tym roku. Ostatni test miał miejsce 27 lutego, kiedy to Korea Północna wypróbowywała systemy dla satelity zwiadowczego - pisze południowokoreańska agencja prasowa Yonhap
Próby balistyczne w wydaniu Korei Południowa są zakazane na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która nałożyła na ten kraj sankcje w związku z programem zbrojeń nuklearnych. Media podkreślają, że liczba testów balistycznych zwiększyła się w ostatnim okresie. Ostatni raz Pjongjang tak często testował swoją broń w 2019 roku, po tym, jak załamały się rozmowy między przywódcą północnokoreańskiego reżimu Kim Dzong Unem, a ówczesnym prezydentem USA Donaldem Trumpem - podkreślają media.
Pjongjang twierdzi, że przetestował broń hipersoniczną i sugeruje, że może również wznowić próby broni jądrowej i międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), wstrzymane w 2017 roku.
Zdaniem ekspertów Kim będzie w najbliższym czasie urządzał kolejne prowokacyjne pokazy siły. Urzędnicy w Korei Płd. informowali w ostatnich dniach o wykryciu oznak przygotowań do defilady wojskowej w Korei Północna, która mogłaby się odbyć z okazji nadchodzących rocznic urodzin założyciela KRLD Kim Ir Sena (lipiec) lub jego syna, poprzedniego przywódcy Kim Dzong Ila (grudzień).