Koniec światowej dominacji Igi Świątek! Polka owszem jest wciąż najlepszą rakietą świata, ale tuż za nią w rankingu jest Aryna Sabalenka. Białorusinka drugi raz z rzędu zagra w finale turnieju WTA przeciwko Polce. Ostatnio w Stuttgarcie lepsza była Świątek. Dziś obie panie ponownie spotkają się na korcie, ale tym razem w Madrycie.

REKLAMA

Świątek zagra z Sabalenką już po raz ósmy! Na razie na koncie ma pięć zwycięstw i dwie porażki. To będzie też trzeci finał, w którym obie tenisistki zagrają przeciwko sobie. Oba mecze o triumf miały miejsce na turnieju w Stuttgarcie w tym oraz w zeszłym roku. W obu spotkaniach górą była Polka.

Sabalenka świetnie rozpoczęła ten sezon. Wygrała turniej w Adelajdzie, a zaraz potem triumfowała w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w tym roku - Australian Open. W finale pokonała Jelenę Rybakinę. W marcu obie tenisistki spotkały się w finale Indian Wells. Tu już lepsza okazała się Rybakina.

Dla Sabalenki będzie to już piąty finał w tym roku! To dowodzi, że białoruska tenisistka jest w rewelacyjnej formie i to ona jest główną konkurentką Igi Światek w walce o miano najlepszej zawodniczki globu.

Każdy mecz jest inny, a każde spotkanie przeciwko Arynie jest wyjątkowo ciężkie. Nie wiem, czy tym razem będzie trudniej czy łatwiej, bo zawsze jest trudno. Będę po prostu skoncentrowana i zdyscyplinowana, będę się starała wykonywać swoją pracę bez względu na to, jak ona będzie grała i jakie będą warunki - powiedziała przed dzisiejszym finałem Iga Świątek.

Doskonała seria Świątek na mączce

Po czwartkowym zwycięstwie w półfinale Polka ma już na koncie dziewięć wygranych spotkań na mączce z rzędu w tym sezonie. Licząc natomiast od French Open 2020 impreza w Madrycie jest już dziesiątą na korcie ziemnym, w której startuje. Zwyciężyła w sześciu (French Open 2020 i 2022, Rzym 2021 i 2022 oraz Stuttgart 2022 i 2023). Może się w nich pochwalić bilansem meczów 46-3.

Zawsze dobrze się czuję na tej nawierzchni. Nawet jeśli jestem w trudniejszej sytuacji, albo kiedy mecz nie idzie po mojej myśli, to wiem, że jestem w stanie coś zmienić i mam plan B. Na kortach ziemnych czuję, że mam więcej broni, której mogę użyć. Nie ma znaczenia jak długa jest seria zwycięstw, ani ile meczów wygrałam. Zawsze dobrze się czuję na mączce - podkreśliła Polka.

Sobotni finał zaplanowano na godzinę 18.30. Transmisja w telewizji Canal+ Sport.