Poseł Platformy Obywatelskiej Mirosław Sekuła został szefem komisji śledczej, która będzie wyjaśniać tzw. aferę hazardową. Wiceprzewodniczącym wybrano Bartosza Arłukowicza z Lewicy. Oprócz nich w komisji pracować będą: Jarosław Urbaniak i Sławomir Neumann z PO, Beata Kempa i Zbigniew Wassermann z PiS i Franciszek Stefaniuk z PSL.
Komisja wybrała tylko jednego wiceprzewodniczącego. Gdyby był drugi zapewne przypadłby PiS-owi. Tak jednak się nie stało. Politycy Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że to objaw arogancji PO, arogancji podszytej strachem.
To znaczy, że Platforma bardzo się boi, bo nie chce, by w prezydium komisji zasiadł członek największej partii opozycyjnej - uważa Beta Kempa. Przewodniczący komisji na słowa posłanki PiS odpowiada, że jedynym powodem sprzeciwu wobec kandydatury Wassermanna był fakt, że pracuje on także w innej komisji śledczej. Co ciekawe, sam zainteresowany deklarował rezygnację ze starych obowiązków. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Agnieszki Burzyńskiej:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
25 minut trwało pierwsze posiedzenie komisji śledczej do zbadania afery hazardowej. Następnie - we wtorek. Do tego czasu członkowie muszą się zastanowić, od kogo zacząć przesłuchania i jaki ma być harmonogram prac.
Kim są ludzie, którzy mają wyjaśniać, jak biznesmeni z branży hazardowej wpływali na kształt ustaw? Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Powołanie komisji śledczej to pokłosie ujawnienia tzw. afery hazardowej, w której chodzi o podejrzenie nielegalnego lobbingu w pracach nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych. Według materiałów Centralnego Biura Antykorupcyjnego na rzecz biznesmenów z branży hazardowej lobbować mieli Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski. Obaj odrzucają zarzuty, ale w efekcie całej sprawy stracili stanowiska: Drzewiecki - ministra sportu, a Chlebowski - szefa klubu PO.