Sytuacja w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu, których broni m.in. pułk Azow, jest krytyczna, a Rosjanie nie przestrzegają żadnych norm - oznajmił zastępca dowódcy Azowa Swiatosław Pałamar. Wezwał ponownie do ewakuacji cywilów oraz rannych żołnierzy.
Dajcie możliwość wyniesienia ciał bojowników, żeby Ukraińcy mogli się pożegnać ze swoimi bohaterami. Zareagujcie we właściwy sposób na krytyczną sytuację, w której przeciwnik nie przestrzega żadnych norm etycznych, konwencji ani praw, i zabija ludzi na oczach całego świata, kierując się przekonaniem, że wszystko wolno i bezkarnością! - oświadczył Pałamar, cytowany przez agencję UNIAN.
: , . pic.twitter.com/b1bFsEqYSu
Polk_AzovMay 5, 2022
Podkreślił, że ranni żołnierze umierają w strasznych mękach, ponieważ nie otrzymują odpowiedniej opieki lekarskiej.
Swój apel o zapewnienie ewakuacji z Azowstalu osób cywilnych i rannych żołnierzy skierował do społeczności międzynarodowej, a naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy wezwał do zadbania o los rannych żołnierzy.
Jak poinformował kapitan Swiatosław Pałamar, zastępca dowódcy ukraińskiego pułku Azow, walki na terenie zakładów trwają, rosyjscy żołnierze nadal są na terenie kombinatu.
Nikt nikogo nie wyparł (z Azowstalu), Rosjanie są nadal w zakładach. Trwają ciężkie walki - powiedział Pałamar telewizji Kanał 24. Jego wypowiedź przekazała agencja Interfax-Ukraina.
Później pułk Azow poinformował, że Rosjanie wykorzystują w ataku lotnictwo, artylerię i piechotę.
"Szturm na Azowstal trwa. Obrońcy pod gęstym ogniem utrzymują obronę zakładów. Wróg używa lotnictwa, artylerii i piechoty" - głosi komunikat pułku Azow na komunikatorze Telegram.
W komentarzu opublikowano także 30-sekundowe nagranie wideo, pokazujące ostrzały i unoszący się znad obiektów Azowstalu gęsty dym.
Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths powiedział na konferencji w Warszawie, że do zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu zmierza kolejny konwój ONZ. Ma on przybyć w piątek rano, by ewakuować cywilów z oblężonego przez Rosjan kombinatu.
Griffiths dodał, że w środę ONZ eskortowała ponad 340 cywilów, którzy chcieli wydostać się z różnych dzielnic Mariupola.
Podczas pierwszego etapu ewakuacji z Azowstalu, przeprowadzonego w weekend przy wsparciu ONZ i Czerwonego Krzyża, udało się wywieźć stamtąd ponad 100 osób. Mer Mariupola Wadym Bojczenko oceniał niedawno, że w podziemiach kombinatu ukrywa się około 200 cywilów, wśród których są dzieci.
Portal Hromadske poinformował, że podczas walk o Azowstal zginęła Natalia Łuhowska, psycholog ukraińskiego pułku Azow. Nie podano okoliczności jej śmierci. Syn Łuhowskiej był snajperem Azowa i zginął w 2018 roku.
Natalia Luhovska, who was a psychologist at the @Polk_Azov, died during the fighting at the Azovstal metallurgical plant in Mariupol, Chervonohrad City Council reported. She was a native of Lviv Oblast. Her 23-year-old son Yuriy "Barrett" Luhovsky also died in Donbas in 2018. pic.twitter.com/ILDHdTNzaM
Hromadske5 maja 2022
Informacja o śmierci Łuhowskiej pojawiła się najpierw na Facebooku, na profilu rady miejskiej Czerwonogrodu - miasta w obwodzie lwowskim. Łuhowska pochodziła właśnie z tego regionu Ukrainy.
Rada w komunikacie podała, że Łuhowska zginęła w Mariupolu. "Po śmierci syna Natalia kontynuowała jego dzieło i do końca pozostawała z żołnierzami w Azowstalu" - dodała rada.
Hromadske wyjaśnia, że Łuhowska pracowała w centrum rehabilitacji uczestników wojny w Donbasie pod Czerwonogrodem. W 2018 roku jej syn, który był snajperem i walczył od 2014 roku przeciwko prorosyjskim separatystom, zginął w Donbasie.
Azowstal to ostatni przyczółek ukraińskiej obrony w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Wojska rosyjskie przedarły się na teren kombinatu. Władze Ukrainy zapewniły, że atak rosyjski został odparty, ale dodały, że mają sprzeczne informacje o sytuacji w zakładach. Na terenie kombinatu broni się Azow - pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.