Ponad 100 pojazdów wojskowych i kilkadziesiąt namiotów wojskowych wykryto na południu Białorusi dzięki zdjęciom satelitarnym – informuje agencja Reutera. Zdjęcia opublikowała firma Maxar Technologies.
Na opublikowanych zdjęciach widać również, że w garnizonie wojskowym w zachodniej Rosji, blisko granicy z Ukrainą, powstał nowy szpital polowy.
Jak informuje Maxar, w pobliżu granicy z Ukrainą w zachodniej Rosji widoczne były pojazdy używane do przewożenia czołgów, dział i innego ciężkiego sprzętu.
Ponadto poinformowano o rozmieszczeniu nowych jednostek wojskowych.
Zdjęcia opublikowane przez Maxar Technologies, firma, która od tygodni śledzi gromadzenie się rosyjskich sił, nie mogły być niezależnie zweryfikowane przez Reutersa.
Ponad 100 pojazdw wojskowych i kilkadziesit namiotw wojskowych wykryto na poudniu Biaorusi dziki zdjciom satelitarnym firmy MAXAR. Zdjcia opublikowaa firma Maxar Technologies, ktra od tygodni ledzi gromadzenie si rosyjskich si. @RMF24pl pic.twitter.com/5alRh5OucN
p_zuchowskiFebruary 23, 2022
W poniedziałek wieczorem prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie i z ich liderami podpisał porozumienia o przyjaźni i współpracy. Według mediów Putin - po ogłoszeniu tej decyzji - polecił wprowadzenie do Donbasu rosyjskich wojsk.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania kolumn wojskowych, jednak Kreml stanowczo zaprzeczał, jakoby wysyłał wojsko w okolice Donbasu.
A @Reuters witness saw tanks and other military hardware on the outskirts of Donetsk, the capital of one of two breakaway regions of eastern Ukraine, after Russian President Vladimir Putin recognized them as independent https://t.co/CfsYwia0bM pic.twitter.com/60YcnUyGvs
ReutersFebruary 22, 2022
Tymczasem już we wtorek popołudniu Putin zwrócił się do Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, o zgodę na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. Jak informowała agencja Interfax, Rada na to zezwoliła.
Wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej Nikołaj Pankow przekonywał, że "władze Ukrainy wkroczyły na drogę przemocy i rozlewu krwi". Na pograniczu Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej Ukraina zostawiła 60-tysięczne wojsko, w skład którego wchodzą ciężkie pojazdy opancerzone, systemy rakietowe i wiele wyrzutni - mówił.