Na ulice Mińska znów wyszli demonstranci, by zaprotestować przeciwko wynikom niedzielnych wyborów prezydenckich na Białorusi. Milicja kolejny raz brutalnie pacyfikuje protesty. W kraju nie ma Swiatłany Cichanouskiej, głównej wyborczej rywalki Aleksandra Łukaszenki.
Agencja TASS i Telewizja Biełsat poinformowały, że w dzielnicy Uruczcza na zachodzie Mińska milicja użyła granatów hukowych do rozpędzenia manifestacji, w której udział wzięło ok. 500 osób.
TASS podaje również, że grupa niezidentyfikowanych mężczyzn zaatakowała dziennikarzy rosyjskiej redakcji BBC w Mińsku. "Grupa mężczyzn w czarnych mundurach bez znaków rozpoznawczych zbliżyła się do dziennikarzy. Jeden z nich zażądał pokazania akredytacji, a potem zerwał kartę akredytacyjną z szyi korespondenta, wyrwał mu aparat z rąk i próbował go zniszczyć" - informuje BBC. Dziennikarze nie zostali zatrzymani.
In #Minsk, #Belarus, protests are becoming increasingly decentralised tonight, 3rd night of protests, moving to the residential periphery. #Protests and clashes with riot police reported at Kamennaja Horka (video below), Serabranka, Uruchcha and Lebyazhy residential districts: pic.twitter.com/9jTzYwV4pw
AlexKokcharovAugust 11, 2020
Wcześniej we wtorek resort zdrowia Białorusi podał, że w szpitalach przebywa ponad 200 osób, poszkodowanych podczas akcji protestu po niedzielnych wyborach. Stan kilku osób wymagał przeprowadzenia operacji.
Kilka kadrw z 3 dnia protestw na Biaorusi przeciwko faszowaniu wyborwwideo: Onliner pic.twitter.com/ShK7rtisz2
Bielsat_plAugust 11, 2020
Misk. Jak si pracuje nad wizerunkiem OMONu w mediach. pic.twitter.com/T6ykt4ME1V
poczobutAugust 11, 2020
Unia Europejska rozważy możliwość wysłania przedstawiciela do bezpośrednich negocjacji z władzami Białorusi - poinformował prezydent Litwy Gitanas Nauseda po rozmowie telefonicznej z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Jednocześnie zadeklarował gotowość Litwy do podjęcia się roli mediatora w rozwiązywaniu kryzysu na Białorusi.
Michel obiecał rozważyć "możliwość wysłania przedstawiciela UE do bezpośrednich negocjacji z władzami Białorusi, zorganizowania konferencji ministerialnej wysokiego szczebla, a także, jako alternatywy, zwołania nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej poświęconego sytuacji na Białorusi" - czytamy w komunikacie urzędu prezydenta Litwy, który cytuje Nausedę.
Prezydent podkreślił, że "nie mamy zbyt dużo czasu i konieczne jest jak najszybsze podjęcie działań, które pozwolą zapanować nad procesem".
"Litwa jest gotowa do podjęcia się roli mediatora w tym procesie" - przekazał Nauseda. Podkreślił, że "zobowiązuje nas do tego nasza historyczna bliskość, nasze sąsiedztwo i fakt, że faktycznie daliśmy schronienie liderom opozycji".
Niestety wszystko wskazuje na to, że wśród zatrzymanych w Mińsku jest dwóch polskich studentów. Skontaktowały się ze mną ich rodziny, które utraciły wczoraj wieczorem z nimi kontakt. Otrzymałem zapewnienie od pana Ambasadora, że konsul zajął się ich odnalezieniem - napisał we wtorek na Twitterze poseł KO Michał Szczerba.
Szczerba przebywał w Mińsku na Białorusi, gdzie - jak zaznaczył - na zaproszenie białoruskiej opozycji monitorował dzień wyborów i wydarzenia powyborcze. Spotkał się tam również z dyrektorem Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiosna" Alesiem Bialackim, który przekazał mu informacje dotyczące skali represji wobec uczestniczek i uczestników zgromadzeń przed i powyborczych.
We wtorek Szczerba poinformował, że wrócił do kraju.
Wrciem z Miska. To by pikne i dramatyczne dni. Byem ich obserwatorem i wiadkiem. Na Biaorusi nic ju nie bdzie takie samo. Bd si dzieli tym, co widziaem i usyszaem. Do tego si zobowizaem. Biaoruskie spoeczestwo si przebudzio. I nie da si wicej upokarza! pic.twitter.com/XSNzn5bGKr