Koalicja Obywatelska wystartowała z nową akcją: "Silni razem". Specjalny bus i infolinia będą zachęcać do wspierania kampanii opozycji przed wyborami do Sejmu i Senatu. Jak wyjaśniał na konferencji prasowej poseł PO-KO Krzysztof Brejza, "Silni razem" to kontynuacja "kampanii otwartej, kampanii wspólnej ze wszystkimi ludźmi dobrej woli". Akcja Koalicji Obywatelskiej zdążyła już wywołać małe polityczne zamieszanie. Rzeczniczka SLD ogłosiła na Twitterze, że "to niedopuszczalne przejęcie obywatelskiego hasztaga przez jeden komitet wyborczy" i "zawłaszczenie wspaniałej ponadpartyjnej akcji". Politycy Prawa i Sprawiedliwości z kolei ocenili funkcjonowanie hasztaga jako "systemowy, obrzydliwy, odrażający, wulgarny hejt" i zaapelowali do kandydatki KO na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by "odcięła się" od "haniebnej" akcji.
Ruszamy z akcją "Silni razem", będziemy w całej Polsce. To jest kontynuacja akcji sztabowej, kampanii otwartej, kampanii wspólnej ze wszystkimi ludźmi dobrej woli - ogłosił na konferencji prasowej przed Sejmem poseł PO-KO Krzysztof Brejza.
Jak podkreślał: Każda osoba, która chce wesprzeć kampanię Koalicji Obywatelskiej, może się do nas zgłosić.
W ramach akcji specjalny bus i uruchomiona właśnie infolinia o numerze: 22 292-40-57 mają zachęcać do wspierania kampanii opozycji przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się już 13 października.
Jak zaznaczał w czasie konferencji prasowej Krzysztof Brejza: to najważniejsze wybory od 1989 roku, to "wybory o wszystko".
Słyszymy o pomysłach PiS na podniesienie ZUS, widzimy, w jakim agonalnym stanie jest służba zdrowia, widzimy atak na demokrację, słyszymy o planach "urządowienia" mediów. Czas powiedzieć tej polityce nienawiści, polityce hejtu, polityce dzielenia Polaków: "stop". Możemy zrobić to tylko będąc razem - mówił.
Ruszamy dzisiaj busem, uruchamiamy infolinię i zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli, żeby się do nas zgłaszać, żebyśmy wspólnie działali w kampanii - apelował.
Inny poseł klubu PO-KO Adam Szłapka przekazał z kolei, że "Silni razem" to odpowiedź na "tysiące propozycji wsparcia".
Dzisiaj każdy może wesprzeć kampanię Koalicji Obywatelskiej. Jest numer telefonu, pod który można zgłaszać, czy ktoś chce nosić ulotki, czy chce udostępnić miejsce na baner, czy chce się zaangażować w kampanię wyborczą - mówił.
Zachęcamy wszystkich bardzo mocno, żeby się włączyli. Będziemy w całej Polsce, to jest akcja, która angażuje wszystkich kandydatów - i każdy, kto chce być wolontariuszem KO, kto chce włączyć się w kampanię, (...) może się włączyć w akcję "Silni razem" - podkreślił Szłapka.
Inicjatywa Koalicji Obywatelskiej wywołała już spore polityczne poruszenie.
Oburzenie akcją i hasłem wyraził szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Od kilkunastu tygodni, może nieco więcej, w internecie funkcjonował rzekomo oddolnie, spontanicznie utworzony hasztag #SilniRazem. Dzisiaj w czasie konferencji członków sztabu KO okazało się, że jest to akcja zaplanowana, akcja firmowana przez pana posła (Krzysztofa) Brejzę i posła (Adama) Szłapkę. Treści, które się znajdują pod tym hasztagiem, są nie tylko oburzające, ale i wulgarne - mówił.
Zaapelował również do kandydatki Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by odcięła się od akcji.
Zwracamy się do pani Kidawy-Błońskiej z apelem o to, żeby jeszcze dzisiaj odcięła się od tej haniebnej akcji, odcięła się od tych działań, które są przykładem modelowego hejtu w internecie - ogłosił Michał Dworczyk.
Wtórował mu zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel, który stwierdził, że pod hasztagiem #SilniRazem w internecie "wylewa się straszliwy ściek", a teraz hasło to zostało oficjalnym hasłem kampanii Koalicji Obywatelskiej.
My nie mówimy o tym, że ktoś kogoś nazwał w internecie głupkiem albo zrobił brzydką minę - my mówimy o systemowym, obrzydliwym, odrażającym, wulgarnym hejcie - podkreślił Fogiel.
Krytycznie - ale z zupełnie innych powodów - nową akcję Koalicji Obywatelskiej ocenili również politycy Lewicy.
To niedopuszczalne przejęcie obywatelskiego hasztaga przez jeden komitet wyborczy. Zawłaszczenie wspaniałej ponadpartyjnej akcji i wykorzystanie osób, które przecież nie popierają tylko KO, do generowania zasięgu jednemu tylko komitetowi. Na pewno #SilniRazem zareagują stanowczo - napisała na Twitterze rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska.
Szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty w twitterowej wymianie zdań stwierdził z kolei, że nie atakuje akcji, ale przestał wierzyć, że to wspólna inicjatywa opozycji.
Nie atakuję. Ale przestałem wierzyć (a wierzyłem przez chwilę) że Silni Razem, to obiektywna platforma opozycji. A okazało się, że to tylko Platforma. A szkoda - napisał.