"To zaskakujące Euro. Do półfinału doszły czołowe drużyny, ale ich gra na tym turnieju jest często zdecydowanie poniżej oczekiwań" – stwierdził w RMF FM były reprezentant Polski Tomasz Kłos, który ocenił dla nas ćwierćfinały Euro 2024. "Francja strzeliła tylko trzy bramki. Ćwierćfinał Hiszpania-Niemcy mógłby być finałem. Pozostałej mecze nie przyniosły moim zdaniem większych emocji" – dodał.
Do wielkiej czwórki niemieckiego turnieju w ostatnich 2 dniach awansowały: Hiszpania, Francja, Anglia i Holandia. Tomasz Kłos przyznał w RMF FM, że poza Hiszpanią dotychczasowe występy półfinalistów go nie przekonują.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Gra części półfinalistów nie powala. Chętnie obejrzałbym w zamian jeszcze raz np. mecz Turcja-Gruzja. Piłka na tych mistrzostwach w wykonaniu dobrych drużyn jest kunktatorska i robi się przewidywalna. Nikt się nie chce z tyłu odkryć. Akcjom ofensywnym często brakuje polotu, radości, takiej pełni życia. Dopiero jak ktoś przegrywa to odważniej atakuje. Zobaczmy, jak nudno grają Anglicy i Francuzi. Mimo wszystko są w półfinale - ocenił były reprezentacyjny obrońca.
Kłos stwierdził w RMF FM, że ostatnie 2 dni dla kibiców śledzących Euro to było raczej przeciętne, nudne doświadczenie.
Były generalnie trochę flaki z olejem - poza meczem Hiszpanii z Niemcami. W pozostałych ćwierćfinałach 2 razy rzuty karne i jednak oczekiwane zwycięstwo Holandii nad Turcją. Oczywiście, Holendrzy przegrywali, ale nie widziałem u nich zdenerwowania. Byli pewni, że ten awans i bramki sobie wybiegają - analizował były piłkarz.
Mecz Hiszpania-Niemcy to także kontrowersje związane z osobą Toniego Kroosa. Pomocnik reprezentacji Niemiec po ostatnim meczu swojej drużyny na turnieju miał kończyć karierę. Okazało się, że to właśnie pojedynek z Hiszpanami był tym ostatnim.
Kłos zauważył, że Kroos powinien już na początku spotkania obejrzeć czerwoną kartkę po faulu na Pedrim, który już na mistrzostwach nie zagra.
Taki niedosyt przy końcu kariery. Powinien dostać czerwoną kartkę. Gdyby nie status związany z końcem kariery to by ją obejrzał. Przy każdym faulu wyglądał na zdziwionego - opisywał Kłos. Przeprosił później Pedriego za faul, ale niedosyt związany z jego zachowaniem pozostaje - dodał.
Zdaniem Tomasza Kłosa faworytami do wygrania Euro pozostają Hiszpanie.
Młodość połączona z doświadczeniem daje odpowiedni poziom gry, akcji ofensywnych, kreowania. Yamal czy Williams to są zawodnicy dopiero wchodzący do dużej piłki. Mogą kreować piłkę w swoich drużynach przez długie lata. Jeden ma 16 lat, drugi 21. To będzie miało też w przyszłości wpływ na reprezentację Hiszpanii - mówił były reprezentacyjny obrońca. Dodał, że świetny turniej rozgrywa też Fabian Ruiz.
Gość RMF FM zwrócił uwagę, że przed półfinałem nie można lekceważyć Francuzów.
Uważam, że tam nastąpił jakiś przesyt. Deschamps jest trenerem od 12 lat. Trochę casus reprezentacji Niemiec i Joachima Loewa. Coś przestało działać. Francuzi stwarzają sytuacje, ale są zablokowani. Oczywiście mają potencjał i w meczu z Hiszpanią jedna, druga dobra akcja mogą zupełnie zmienić ich sposób skuteczność - prognozował.