Jako "dramatyczną" sytuację powodziową w Kłodzku określił w niedzielę po południu burmistrz miasta Michał Piszko. Przerwanie tamy w Stroniu Śląskiem spowodowało gwałtowny wzrost poziomu wody w rzece Nysa Kłodzka. Wodowskaz na Nysie w Kłodzku wskazał 772 cm, bijąc tym samym rekord z 1997 r. (655 cm). "Pozostały nam jedynie działania ratunkowe" – skonkludował Piszko.
Przerwanie tamy w Stroniu Śląskiem doprowadziło m.in. do gwałtownego wzrostu wody w przepływającej przez Kłodzko Nysie Kłodzkiej. W mieście miejscami są nawet 2 metry wody.
Dwuminutowy film, ktry pokazuje jak szybko podnosi si poziom wody w Kodzku. Sytuacja jest dramatyczna.POZIOM WODY PRAWDOPODOBNIE ZBLIZYL SIE DO 685 cm#powod2024 #Powod @RMF24pl pic.twitter.com/Z2o7h3Oo8f
beniaminpilatSeptember 15, 2024
Kodzko. Ewakuacja mieszkacw widocznej kamienicy trwaa do pnej nocy. Na szczcie s cali. Jestemy tu z @beniaminpilat. Relacje na bieco w @RMF24pl pic.twitter.com/Psdo0Cp9Y4
MateuszChlystunSeptember 15, 2024
Woda przelała się przez wały na ulicy Malczewskiego. Tam jest już ponad 1,5 metra wody. Mieszkańcy, którzy dziś w nocy nie chcieli się ewakuować, są na drugim-trzecim piętrze budynków. Woda wlewa się i zalewa poszczególne części miasta - powiedział burmistrz.
Ludziom, którzy są w zalanych budynkach, pomagają żołnierze 22. Batalionu Piechoty Górskiej wyposażeni w łodzie. Pływając na Wyspię Piasek i ul. Malczewskiego będą oferować ewakuację lub aprowizację.
Burmistrz Piszko wyjaśnił, że cały ciężki sprzęt, który był do tej pory używany w Kłodzku, został przekazany do Lądka-Zdrój i Stronia Śląskiego. Włodarz dodał, że w jego mieście pozostała jedynie akcja ratunkowa.
Akcja ratunkowa w Kodzku. Wyspa Piasek jest pod wodNysa i kana Mlynowka poczyy si. Poziom zblia si do tego z 1997 roku - mowia mieszkacy#powod2024 #Powod @RMF24pl pic.twitter.com/JN6JLMQRn0
beniaminpilatSeptember 15, 2024
To dostarczanie wody i żywności mieszkańcom - mówił.
Burmistrz poinformował, że w Kłodzku nie ma wody w kranach, a najprawdopodobniej w niedzielę po południu zostanie odcięty również gaz. W gazowni jest z problem z nawanianiem gazu; on nie może płynąć do dostawców, nie mając tego nawaniania - tłumaczył.
Najnowsze dane wskazują, że deszcz może powrócić wieczorem i w nocy. Na południowych krańcach woj. dolnośląskiego i opolskiego może spaść do 60 litrów na metr kwadratowy, lokalnie nawet 90 litrów, a w rejonie Karkonoszy do 100.
Noc z niedzieli na poniedziałek jeszcze będzie trudna.
Meteorolodzy obniżyli w Kotlinie Kłodzkiej poziom ostrzeżeń dotyczących intensywnych opadów deszczu z trzeciego na drugi, ale niezmiennie od soboty to właśnie tam sytuacja hydrologiczna jest najtrudniejsza.
Nurt rzeki porwał psa w Głuchołazach. Niezwykły finał historii