Za niewiele ponad miesiąc klinika Budzik w podwarszawskim Międzylesiu będzie obchodzić swoje pierwsze urodziny. Otwarty dzięki wysiłkom aktorki Ewy Błaszczyk ośrodek to pierwsze w Polsce miejsce do leczenia i rehabilitacji dzieci z ciężkimi urazami neurologicznymi. Na dwóch piętrach budynku jest piętnaście łóżek dla małych pacjentów, z którymi nie można nawiązać kontaktu. Na środku okrągłego budynku jest szklanka posadzka - pod nią budzik. Dzwoni, gdy "obudzi" się kolejny mały pacjent.
Ja przeżyłam tutaj przez dziesięć miesięcy siedem wybudzeń. Za każdym razem jest wielka radość. Niesamowite. Każda z nas czeka na to. Kiedyś każde z naszych dzieci wyjdzie stąd wybudzone i uśmiechnięte - mówi Edyta Winnicka, mama 16-letniej Oli Trzcińskiej. Ola w lutym 2013 wypadła z balkonu z trzeciego piętra. Lekarze, niestety, nie dawali jej szans na przeżycie. Kilka razy to powtarzali. Na szczęście żyje, dochodzi do siebie, śmieje się - opowiada jej mama. Ola jest w Budziku od samego początku.
Kilka miesięcy później do kliniki trafił 14-letni Dawid, syn Joanny Piechockiej. Mój syn miał nieszczęśliwy wypadek. Miał poparzoną twarz, rączki. Miał zatrzymaną akcję serca i tak doszło do niedotlenienia mózgu - tłumaczy mama Dawida - Na początku z synem nie było żadnego kontaktu, ale teraz małymi kroczkami raz do przodu, raz do tyłu. Jesteśmy cztery miesiące tutaj i idziemy do przodu.
Klinika to niewielki, okrągły pawilon w podwarszawskim lesie. Na dwóch piętrach jest kilkanaście sal dla dzieci i pokoje zabiegowe. Mali pacjenci mają tu typową opiekę szpitalną, ale też rehabilitację, kinezyterapię i program psychologiczny. To nie jest szpital - tłumaczy Edyta Winnicka. Można powiedzieć, że to ośrodek rehabilitacyjny, ale też inny, bo to jest teraz nasz dom. Nasz dom, w którym dzieci mają opiekę lekarską, pielęgniarską, rehabilitację, logopedów. I takie zajęcia, których w domu nie mielibyśmy szansy im zorganizować - wyjaśnia.
Tworzymy tutaj rodzinę, a w rodzinie czasem trzeba się pokłócić, żeby było dobrze - dodaje Joanna Piechocka. Najważniejsze jest wzajemne wsparcie - ze strony lekarzy i personelu kliniki, ale też i innych rodziców. Każdy przypadek, każdy dzieciaczek potrzebuje jakiegoś innego bodźca. Każde dziecko potrzebuje czegoś innego - mówi.
Budowa kliniki kosztowała ponad 20 milionów złotych. Została sfinansowana ze środków od darczyńców prywatnych, fundacji i firm, zebranych przez fundację "Akogo" Ewy Błaszczyk. Córka aktorki w 2000 roku zakrztusiła się połykając pastylkę na przeziębienie. Od tego czasu nie odzyskała przytomności. Ewa Błaszczyk to nasza guru. Ona nam daje siłę, bo wiemy, że ona już tyle lat się zmaga z tym, to jeżeli ona może, to dlaczego my mamy nie móc - mówi Edyta Winnicka.
Dziennikarze Radia RMF FM kolejny raz zaprosili znanych sportowców, muzyków i aktorów do przygotowania bajkowego prezentu dla najmłodszych. To audiobook "Królewna Śnieżka". 1 czerwca płyty z tą bajką trafią do szpitali dziecięcych w całej Polsce. Nasz audiobook to prezent dla wszystkich najmłodszych z okazji ich święta.
Nie przez przypadek narratorką opowieści jest Ewa Błaszczyk - szefowa fundacji "Akogo". W szczególny sposób dedykujemy audiobook podopiecznym kliniki "Budzik" i wszystkim tym, którzy spędzają dzieciństwo w szpitalach.
W Dzień Dziecka bohaterowie bajki odwiedzą nie tylko podopiecznych kliniki "Budzik", ale także fundacji "Wyspy szczęśliwe".