"Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oddał państwo w zastaw Rosji; pozostajemy tu, by bronić niepodległości kraju" - oświadczył wieczorem na kijowskim Majdanie Witalij Kliczko, jeden z liderów opozycji i trwających tu protestów antyrządowych. "Wzywam go na ring!" - mówi.
Władze wyprzedają interesy narodowe! Ukraiński naród ma prawo wiedzieć, czego naobiecywał Janukowycz Moskwie. Według naszych informacji Janukowycz po prostu oddał kraj w zastaw Rosji. Pozostajemy tutaj, by bronić prawa do życia w wolnym kraju! - powiedział opozycjonista.
Ogłaszam, że Janukowycz jest moim osobistym przeciwnikiem! Wyzywam go na ring! - ogłosił Kliczko, bokserski mistrz świata wagi ciężkiej.
Chodzi o podpisanie przez Janukowycza umowy z Rosją, dzięki której Ukraina będzie miała tańszy gaz.
Cena tego surowca dla Ukraińców zostanie obniżona do 268,5 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Teraz płacą oni ok. 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych.
Opozycjoniści twierdzą jednak, że prezydent "zastawił państwo", a kraj powtórzy historię Białorusi, która jest uzależniona od Moskwy. Łukaszenka otrzymuje wsparcie finansowe, ale oddał praktycznie cały sektor energetyczny Rosjanom.
(abs)