Jeszcze tylko jutro ślubowanie i wylot do Paryża. Nasze siatkarki, w składzie m.in. z Klaudią Alagierską-Szczepaniak, na igrzyskach olimpijskich chcą walczyć o medal. Ze środkową reprezentacji Polski, która wróciła do gry w kadrze po ciężkiej kontuzji, rozmawiał reporter RMF FM Marcin Buczek.
Luty 2023 roku. W meczu Ligi Mistrzyń ŁKS Commercecon Łódź - Fenerbahce Opet Stambuł Klaudia Alagierska-Szczepanik niefortunnie nastąpiła na nogę jednej z rywalek. Z płaczem została zniesiona z boiska. Werdykt lekarzy? Zerwane więzadło krzyżowe. Przerwa w grze trwała ponad rok. Mimo to środkowej udało się w ostatnich miesiącach wywalczyć miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie. Czy się go spodziewała?
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Była niepewność. Lekarze mówili, że nie wiedzą, czy wrócę do sportu. Igrzyska... To były dalekie plany. Ale to mnie trzymało tak naprawdę w ryzach, jeśli chodzi o rehabilitację, o dążenie do tego celu. Więc naprawdę wszystko się zrealizowało i mam nadzieję, że dotrwam do igrzysk - opowiada siatkarka.
Już w grupie Polki trafiły na trudne przeciwniczki, bo zmierzą się z Brazylijkami, Japonkami i Kenijkami. Klaudia Alagierska-Szczepaniak uważa jednak, że "mogło być gorzej".
Ta grupa jest ciężka, wiadomo. Brazylijki to jest kandydat do zwycięstwa na igrzyskach. Z Japonkami grałyśmy na VNL-u, więc dziś widzimy szanse. Tak naprawdę ten pierwszy mecz z Japonią będzie dla nas najważniejszy, żeby wejść dobrze. Bardzo mocno musimy zwrócić uwagę na ten mecz i się dobrze przygotować - podkreśla w rozmowie z RMF FM reprezentantka.
Cel na igrzyskach? Konkretnego nie ma, ale - jak przyznaje siatkarka - ambicje są spore.
Takiego celu czystego nie mamy określonego. Dla nas naprawdę to jest duże wyróżnienie, że jesteśmy na igrzyskach. Ale wiadomo, że ten apetyt rośnie. Brąz na VNL-u pokazał, że da się wygrywać z mocnymi przeciwnikami i te igrzyska to wiadomo, że dla sportowca jest wielki zaszczyt. Każda z nas by chciała wyrwać jakikolwiek tak naprawdę medal. Każda da z siebie maksa, jestem tego pewna - mówi środkowa.
Ciche marzenie Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak na igrzyskach? Zdobyć ostatni zwycięski punkt, w meczu o medal: Oj, aż mi się łezka zakręciła, oczywiście że tak! To by było coś wspaniałego. Jak sobie to wyobrażam... to by było takie zwieńczenie tego wszystkiego - dodaje.
- 28 lipca, godz. 13:00: Polska - Japonia,
- 31 lipca, godz. 21:00: Polska - Kenia,
- 4 sierpnia, godz. 21:00: Brazylia - Polska.