Do spotkania Kim Dzong Una i Władimira Putina może dojść we wtorek - podaje południowokoreańska telewizja YTN. Przywódcy Korei Północnej i Rosji chcą omówić możliwość dostarczenia Moskwie broni na potrzeby wojny na Ukrainie.
Kim Dzong Un wyruszył specjalnym pociągiem pancernym do Rosji - poinformowała południowokoreańska telewizja YTN, powołując się na źródło rządowe w Seulu.
Najprawdopodobniej we wtorek Kim spotka się z Putinem we Władywostoku.
Jednym z tematów rozmów mają być północnokoreańskie dostawy broni dla Rosji.
Bloomberg, analizując możliwe spotkanie obu przywódców, poinformował, że dostawy broni z Korei Północnej mogą pozwolić Rosji na zwiększenie ostrzału artyleryjskiego na froncie, ale prawdopodobnie nie wystarczą, aby zmienić przebieg wojny.
W publikacji wskazano, że Korea Północna posiada jedne z największych rezerw pocisków artyleryjskich i amunicji rakietowej do broni z czasów sowieckich, których Rosja używa w masowych atakach na Ukrainę.
Jest mało prawdopodobne, aby północnokoreańskie dostawy amunicji były decydujące w krótkiej perspektywie, ale ułatwią Rosji kontynuowanie wojny na wyniszczenie - powiedział Terence Roehrig, profesor bezpieczeństwa narodowego w US Naval War College.
Zauważył, że dużą częścią strategii Putina jest nadzieja na "przeczekanie" Ukrainy i otrzymywanego przez nią wsparcia z Zachodu. Zdaniem eksperta dodatkowa amunicja daje Putinowi szansę na kontynuację tej strategii. Amunicja z Korei Północnej pozwoliłaby Rosji "kupić" czas, dając jej własnemu przemysłowi szansę na dogonienie potrzeb frontu.
Eksperci sugerują, że Rosji potrzebne są przede wszystkim pociski artyleryjskie kal. 122 mm i 152 mm oraz rakiety kal. 122 mm. Ponieważ Korea Północna objęta jest surowymi sankcjami i nie ma dostępu do nowoczesnych technologii, jej rakiety przeciwpancerne mogą nie odpowiadać realiom współczesnych działań wojennych - zauważa Bloomberg.
Korea Północna jest także jednym z niewielu krajów posiadających duże zapasy czołgów z czasów radzieckich, których Moskwa używa w wojnie z Ukrainą, takich jak T-54 i T-62. Pjongjang może dostarczyć części zamienne do tych pojazdów - twierdzi ekspert ds. broni Yost Olymans.
W zamian Pjongjang będzie próbował pozyskać od Rosji technologię budowy nuklearnego okrętu podwodnego i stworzenia satelity szpiegowskiego.