Zdrowia, szczęścia, demokracji - takie życzenia składali sobie o północy zgromadzeni przed Sejmem sympatycy opozycji. Nowy Rok przywitało tam kilkaset osób, w tym politycy, którzy od połowy grudnia protestują w sali plenarnej Sejmu.

REKLAMA

Na scenie przed Sejmem pojawili się m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO), który życzył "byśmy w 2017 r. odzyskali praworządność i demokrację"; wiceprzewodniczący Nowoczesnej, poseł Jerzy Meysztowicz, poseł Michał Szczerba (PO), który dziękował zgromadzonym za wsparcie udzielane protestującym w Sejmie parlamentarzystom, posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO), europosłanka PO Róża Thun, która apelowała do zgromadzonych przed Sejmem sympatyków opozycji, by w 2017 r. nie tracili "energii i zaangażowania".

Uczestnicy "Sylwestra przed Sejmem" uczcili Nowy Rok tańcami m.in. w rytm utworów Abby i Pink Floyd, machając zimnymi ogniami, wznosząc toasty.

Przed Sejmem przygotowany był też słodki poczęstunek i gorące napoje. Zabawa przebiegała bardzo spokojnie, teren wokół Sejmu i ulicę Wiejską zabezpieczała w tym czasie policja.

Sylwester zainicjowany w mediach społecznościowych

"Sylwestra przed Sejmem" zainicjowali wspólnie w mediach społecznościowych działacze Obywateli RP, Strajku Obywatelskiego i KOD Mazowsze i ruchu Obywatele Solidarnie w Akcji. Jak deklarowali organizatorzy, wydarzenie miało na celu m.in. wsparcie dla posłów opozycji, którzy od 16. grudnia przebywają w sali plenarnej Sejmu.

Parlamentarzyści PO i Nowoczesnej rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16. grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

Parlamentarzyści PO i Nowoczesnej, którzy w systemie dyżurowym, rotacyjnie przebywają na sali plenarnej Sejmu, mają tam pozostać do 11 stycznia, kiedy zaplanowane jest kolejne posiedzenie Sejmu.

(mal)